Newsy

Taniec przynosi korzyści osobom w różnym wieku. Wystarczy dopasować odpowiednią technikę i częstotliwość zajęć

2019-07-18  |  05:50
Mówi:Monika Grzelak
Funkcja:instruktorka tańca
Firma:Dance Avenue Koordynacja Formacji Tanecznych
  • MP4
  • Zacząć naukę tańca można w każdym wieku i nie ma znaczenia poczucie. Takie zajęcia mogą być formą terapii, rozrywki, sposobem na spędzenie wolnego czasu czy możliwością podszkolenia swoich umiejętności. Instruktorzy podkreślają, że taniec jest dla każdego. Dla najmłodszych to pierwszy kontakt z muzyką i rytmem, dla dzieci i młodzieży – możliwość pracy w zgranej grupie i rozwijania swojej osobowości, a dla dorosłych – pasja, a przy okazji sposobność do spotkań towarzyskich.

    Instruktorzy zachęcają, by wyzbyć się wszystkich niepotrzebnych lęków i spróbować przekonać się do tańca. A kto raz przyjdzie na takie zajęcia, z pewnością powróci na parkiet i będzie chciał kontynuować taneczną przygodę.

    – Taniec jest fantastyczną formą relaksu i rozrywki. Po całym dniu spędzonym w pracy, gdzie mamy bardzo dużo stresu i obowiązków, przychodząc na lekcje tańca, możemy znaleźć się tak jakby w innej rzeczywistości. Możemy przestać myśleć o tym, co nas dotyczyło w ciągu całego dnia, tylko się zrelaksować, przy okazji spotkać nowe osoby, nauczyć się czegoś nowego i troszkę zmęczyć. A wiadomo, zmęczenie to wysiłek fizyczny, czyli endorfiny. Dodatkowe korzyści z tańca to jeszcze fakt, że przy okazji możemy popracować nad naszą postawą, sylwetką i mięśniami brzucha – mówi Monika Grzelak, instruktorka tańca Dance Avenue Koordynacja Formacji Tanecznych.

    Monika Grzelak podkreśla, że taniec jest odpowiednią formą spędzania wolnego czasu dla osób w różnym wieku. Dzieci na przykład podczas takich zajęć mogą dobrze spożytkować swoją energię, a osoby w sędziwym wieku powinny je traktować jako sposób na opóźnienie demencji starczej, ponieważ podczas zapamiętywania choreografii uaktywniają się dwie półkule mózgowe.

    – Taniec jest również wspaniałą formą rozwoju dla młodzieży. Dziewczynki przychodząc na zajęcia taneczne, uczą się gracji, płynności ruchów, a przy okazji wyrabiają sobie dobry gust i smak. Ja preferuję zajęcia latynoskie i taką młodzież prowadzę. Podczas tych zajęć rozmawiamy nie tylko o tańcu, lecz także o tym, w czym nam jest dobrze, jak zakryć swoje mankamenty w sylwetce. Poza tym piękne stroje, cekiny, falbany, pióra, to jest chyba to, o czym marzy każda nastolatka. Na zajęciach tanecznych uczymy się współpracy w grupie, nawiązywania nowych kontaktów, odpowiedzialności za całą grupę, za drugiego człowieka. I to są wszystko wartości, które potem są bardzo pomocne w życiu zawodowym – mówi Monika Grzelak.

    Zdaniem instruktorów nie należy sobie wmawiać, że nie mamy poczucia rytmu czy nie nadajemy się do tańca. Wszystko można wypracować, ważna jest tylko liczba godzin spędzonych na parkiecie.

    – Na początek, jeżeli jesteśmy osobami, które nie są do końca przekonane, to zachęcam do zajęć raz w tygodniu, popróbować różne techniki taneczne. Pójść sobie na taniec współczesny, na salsę, na latino, na zajęcia w parach, nic na siłę. Potem, jeżeli wybierzemy sobie swój styl tańca, który nam najbardziej odpowiada i będziemy się chcieli rozwijać w tym, kształcić i doskonalić, to instruktor na pewno pokieruje i dobierze dodatkowe zajęcia, czy to uzupełniające, czy po prostu zwiększymy intensywność zajęć – mówi Monika Grzelak.

    Dla początkujących dorosłych odpowiednią formą jest taniec użytkowy. Zdobyte w ten sposób umiejętności można później wykorzystać na weselach, potańcówkach i imprezach firmowych.

    – Jest to połączenie techniki prowadzenia wywodzącej się z tańców latynoskich pod takim uproszczonym krokiem jive’a. To nam daje taką możliwość, że potem przy wszystkich nagraniach takich na cztery, wziąć ciocię, babcię, kuzynkę, poprowadzić do tańca i świetnie się bawić. Na początek doradzam na roztańczenie taniec użytkowy dla dorosłych. Natomiast dla dzieci i młodzieży, co nam w duszy gra – może to być taniec współczesny, taniec towarzyski, salsa czy tańce latynoskie, a dla chłopaków może breakdance, hip-hop lub akrobatyka. Mamy wiele możliwości – podkreśla Monika Grzelak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.