Mówi: | Anna Popek |
Funkcja: | dziennikarka |
Anna Popek Andrzejki spędzi na modlitwie w klasztorze
Anna Popek postanowiła na czas Andrzejek zamknąć się w klasztorze – Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach. Dziennikarka chce się tam wyciszyć, nabrać sił i pomyśleć o sobie.
– Dostałam taką nietypową pokutę, żeby w odosobnieniu, w ciszy, na modlitwie spędzić ten czas – powiedziała dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle – Pomyślałam, że to będzie fantastyczne miejsce i dobry moment, żeby trochę wyciszyć się, trochę pomyśleć o sobie.
Popek zakochała się w Rytwianach, kiedy kilka tygodni temu została zaproszona tam z okazji 40-lecia kultowego serialu „Czarne chmury”. Kompleks kościelny zakonu Kamedułów od razu przypadł jej do gustu. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" podczas urlopu będzie mogła skorzystać z zajęć terapeutycznych „Zdrowie przez ciszę”, indywidualnych rekolekcji, a nawet z odwnowy biologicznej.
Dziennikarka nie tylko jednak chce pomedytować w odosobnieniu. Podczas wypoczynku będzie również promować swoją najnowszą książkę „Siostry gotują”, w której jeden rozdział poświęciła właśnie kuchni kamedulskiej.
– Kuchnia kamedulska jest bardzo ciekawa, bardzo bogata, ale głównie opierała się na tym, co sami mnisi mogli wyhodować albo wyprodukować we własnych ogrodach, w winnicach, warzywniakach, więc była bardzo zdrowa i bardzo nawiązywała do tradycji regionu, w którym oni akurat mieszkali – tłumaczyła Anna Popek.
Gwiazda TVP od dawna jest zagorzałą fanką zakonu Kamedułów. Jakiś czas temu przed Wielkanocą wybrała się pościć do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu. Przez tydzień była na orkiszowej diecie św. Hildegardy z Bingen.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-11-07: Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią
- 2024-08-09: Ocieplenie się klimatu oznacza poważne zmiany leśnego ekosystemu. Sosny, świerki czy modrzewie będą stopniowo zastępowane innymi gatunkami
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.