Newsy

Klub aktora Leszka Lichoty staje się ulubionym miejscem warszawskich artystów

2014-04-09  |  06:50
Leszek Lichota, znany z roli mecenasa Marka Dębskiego z „Prawa Agaty", jest właścicielem klubu „Wkręt”, który coraz wyraźniej zaznacza się na imprezowej mapie Warszawy. Położony w kompleksie Wytwórni Filmów Fabularnych i Dokumentalnych klub staje się jednym z ulubionych miejsc młodych filmowców.

„Wkręt” klimatem przypomina kultowy „SPATiF”, niegdyś najpopularniejszy klub wśród warszawskich artystów związanych z kinem, teatrem i telewizją.

„Wkręt” znajduje się w wytwórni filmów, przez co tworzy się taki mały „SPATiF", tradycję, która zaginęła już w warszawskim życiu. To środowisko już nie jest tak skonsolidowane. Mam nadzieję, że „Wkręt” będzie takim miejscem, do którego artyści będą chętnie zaglądać, już się to dzieje. Wiem, że to powoli zaczyna działać i łączyć tych ludzi, spotykają się tam aktorzy, reżyserzy, operatorzy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Leszek Lichota.

We „Wkręcie” występują zespoły z całej Polski. Kwietniowy kalendarz imprez jest już wypełniony po brzegi. W ciągu najbliższych kilku tygodni w klubie dwukrotnie wystąpi teatr Ab Ovo, zaplanowane są również koncerty weekendowe, wernisaże i wizyta VIP-a, którego tożsamość trzymana jest w tajemnicy do momentu występu.

Gdyby to miał być klub nastawiony na zysk, musiałbym założyć restaurację, to musiałoby mieć większy rozmach. „Wkręt” ma być miejscem, w którym człowiek czuje się swobodnie, może przyjść i przeżyć ciekawą przygodę, czy muzyczną, czy teatralną, bo są występy teatralne, kabaretowe, stand-up’owe, teatry improwizacji, koncerty, DJ-e, przeróżne formy. Ja chcę, żeby ten klub był bardzo eklektyczny, żeby się różne formy, różne style i gatunki tam mieszały, spotykały. Żeby każdy, kto ma jakiś pomysł oraz chęć skonfrontowania go z publicznością, mógł tam wystąpić. Na razie się to udaje i mam nadzieję, że będzie się udawało dalej – mówi Leszek Lichota.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.