Newsy

Tessa Capponi-Borawska: nie ma żadnej sprzeczności w byciu chrześcijanką i nowoczesną kobietą

2016-08-30  |  06:45
Mówi:Tessa Capponi-Borawska
Funkcja:autorka książek kulinarnych, publicystka magazynforher.pl
  • MP4
  • Tessa Capponi-Borawska została felietonistką nowego magazynu dla kobiet, którym bliskie są wartości chrześcijańskie. Publicystka uważa, że bycie nowoczesną, cieszącą się życiem i kochającą piękno kobietą nie kłóci się z zasadami chrześcijaństwa. Jej zdaniem należy pokazywać, że chrześcijaństwo nie jest posępną i restrykcyjną wiarą.

    For Her to nowy lifestyle’owy magazyn dla kobiet czerpiący z wartości chrześcijańskich. Na jego czele stanęła Marzena Wilkanowicz-Devoud, a wśród autorów znaleźli się m.in. Szymon Majewski i Tessa Capponi-Borawska. Publicystka twierdzi, że przyjęła propozycję współpracy, ponieważ jej zdaniem ludziom bardzo potrzebne jest obecnie pozytywne nastawienie do świata. Taka postawa powinna wynikać m.in. ze świadectwa wiary, które daje każdy chrześcijanin.

    – Jezus mówił o dobrej nowinie, ta dobra nowina może być przekazana w przeróżnych formach, też w życiu codziennym, przez naszą pracę, czy to jest praca w domu, czy praca zawodowa. A także przez podziwianie piękna i stworzenie piękna – mówi Tessa Capponi-Borawska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Magazyn For Her ma pokazać, że bycie nowoczesną kobietą i chrześcijanką nie musi się wykluczać. Także publicystka jest zdania, że wiara chrześcijańska nie kłóci się z zamiłowaniem do piękna i korzystaniem z uroków życia. Uważa, że kluczem jest w tym przypadku odczytanie prawdy głoszonej przez Chrystusa z nowoczesnego punktu widzenia.

    – To są prawa niezmienne, ale może się zmienić sposób ich przekazywania. Dla mnie w byciu nowoczesną kobietą i chrześcijanką nie ma żadnej sprzeczności – mówi Tessa Capponi-Borawska.

    Publicystka twierdzi, że wartości propagowane przez magazyn For Her są jej bliskie. Jej zdaniem bardzo ważne jest pokazywanie, że chrześcijaństwo nie jest posępną wiarą w coś nieobecnego i odległego, lecz że stanowi część codziennego życia i jest w nim dużo piękna. Od każdego człowieka zależy jednak to, czy odnajdzie to piękno w sobie i innych ludziach. Publicystka ma nadzieję, że taki sposób mówienia o wartościach chrześcijańskich przekona do religii także młodych ludzi.

    – Dobrą nowinę można przekazać także przez pokazywanie piękna. Ważne, żeby zaciekawić różnymi tekstami, propozycjami, poradami. I myślę, że to oczywiście może nie będzie łatwe, ale jak najbardziej warto spróbować – mówi Tessa Capponi-Borawska.

    Na łamach nowego magazynu publicystka pisać będzie o najbardziej znanych świętach europejskich oraz kulinariach. Nie będzie jednak podawać przepisów na konkretne dania, chce się bowiem skoncentrować na pochodzeniu przepisów i zwyczajów kulinariów. Zamierza także poruszać problem savoir-vivre’u, nie tylko kulinarnego.

    – Myślę, że dobre wychowanie nie powinno być tylko masą nakazów, zakazów, które nie mają żadnego znaczenia, w tym powinno być to, co mój ojciec zawsze mówi, że dobre wychowanie jest przedpokojem do miłości bliźniego, myślę, że to też jest ważne – mówi Tessa Capponi-Borawska.

    Oprócz felietonów pisanych dla magazynu For Her Tessa Capponi-Borawska ma w planach kolejne publikacje. Obecnie pracuje nad polskim wydaniem książki, którą określa mianem biblii włoskiej kuchni. Twierdzi też, że jest to pozycja wyjątkowo dla niej ważna.

    – To jest książka napisana przez pana, który się nazywał Pellegrino Artusi i żył na przełomie XIX i XX wieku. Bardzo mi na tym wydaniu zależy, bo publikacja ta jest też portretem kulturowym kuchni włoskiej – mówi Tessa Capponi-Borawska.

    Publicystka twierdzi, że książka ta powinna pokazać w nowym świetle fenomen włoskiej kuchni i znacznie wzbogacić wiedzę Polaków w tym zakresie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

    Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

    Media

    Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

    Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

    Media

    Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

    Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.