Mówi: | Anna Cieślak |
Funkcja: | aktorka |
Anna Cieślak zagra w spektaklu w reżyserii Jacques'a Lassalle'a
Aktorka przygotowuje się do kolejnej premiery teatralnej. Zagra w spektaklu „Edyp w Kolonos” w reżyserii Jacques'a Lassalle'a, jednego z najwybitniejszych francuskich reżyserów teatralnych. Już teraz aktorkę można natomiast oglądać w spektaklu „Miłość w Saybrook” na podstawie sztuki Woody'ego Allena.
Spektakl „Miłość w Saybrook” od trzech tygodni można oglądać w warszawskim Teatrze 6. piętro. Jest to historia małżeństwa świętującego 7. rocznicę ślubu. Z tej okazji para urządza w swym domu przyjęcie, na które zaprasza najbliższych krewnych. Nieoczekiwanie jednak, na imprezie zjawiają się dawni właściciele domu: księgowy-poeta (Szymon Bobrowski) i jego nieśmiała żona (Barbara Kurdej-Szatan/Anna Cieślak). Prowadzi to do ujawnienia ukrytego w tajemnym schowku porażającego sekretu.
– Wspaniała obsada: Sonia Bohosiewicz, cudowna Joanna Liszowska, Andrzej Poniedzielski, Wiktor Zborowski i Szymon Bobrowski, a ja mam przyjemność dublować się z Basią Kurdej-Szatan – mówi Anna Cieślak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Reżyserem spektaklu jest Eugeniusz Korin, odpowiedzialny także za tłumaczenie i opracowanie tekstu Woody'ego Allena. Przedstawienie stanowi mieszankę różnych konwencji teatralnych – od komedii, przez kryminał, do pełnej absurdu groteski.
– Tego spektaklu nie było w Europie, był dwukrotnie wystawiany, ale nie w Europie. Zapraszam, bo to warto zobaczyć na scenie – mówi Anna Cieślak.
Aktorka ma już także kolejne plany związane z projektami teatralnymi.
– Już za tydzień zaczynamy kolejne próby w moim ukochanym Teatrze Polskim w reżyserii Jacques'a Lassalle’a – mówi Anna Cieślak.
Będzie to spektakl „Edyp w Kolonos” na podstawie sztuki Sofoklesa. Premiera zapowiadana jest na 2017 lub 2018 rok. W czerwcu odbędą się dwutygodniowe próby z udziałem reżysera. Kolejne próby będą miały miejsce dopiero w nowym sezonie.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-05: Wyniki wyborów w USA kluczowe dla przyszłości NATO i Ukrainy. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa będzie bardziej nieprzewidywalna
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.