Mówi: | Małgorzata Ostrowska-Królikowska (aktorka) i Artur Barciś (aktor) |
Artur Barciś i Małgorzata Ostrowska-Królikowska grają zakochanych w sobie staruszków
Artur Barciś i Małgorzata Ostrowska-Królikowska spotykają się razem na scenie w sztuce Teatru Gudejko "Old Love", która gości obecnie w Teatrze Kamienica. Spektakl z humorem podejmuje zagadnienie tego, czy ludzie w podeszłym wieku powinni myśleć o miłości, zwłaszcza miłości fizycznej.
Artur Barciś wciela się w sztuce w mężczyznę o imieniu Bud.
– Bud jest mężczyzną z zasadami. Zakochał się w Molly już bardzo dawno temu, 25 lat wcześniej, ale ponieważ był żonaty i miał zasady, to doczekał takiego momentu, kiedy rozwiódł się, jego żona sobie poszła; ale i tak był na tyle uczciwy, żeby poczekać aż umrze mąż Molly. I dopiero wtedy, trochę niefortunnie, uderzył do niej od razu na pogrzebie – opowiada agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Barciś.
Molly jednak z początku opiera się uczuciu, które kiełkowało między obojgiem przez lata.
– Molly to jest właśnie ta kobieta, za którą tak goni Bud, która przez całe lata dusi w sobie różne emocje i uczucia, a wybucha po trzydziestu latach nieudanego chyba małżeństwa – mówi Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Bohaterka grana przez Ostrowską-Królikowską boi się jednak wejść w nowy związek, gdyż jej poprzedni był nieudany i do tego ona sama jest już w podeszłym wieku.
– Staramy się tu też takie stereotypy łamać, że ludzie w starszym wieku nie powinni się całować, nie powinni chodzić za rączki, bo jest to obrzydliwe dla młodzieży. Bo tak w spektaklu mówi właśnie moja synowa – zauważa aktorka.
Najbliższe spektakle „Old Love” będzie można zobaczyć w Teatrze Kamienica już dziś oraz 29 listopada o godzinie 19:30.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/pakosinska-kobiety-foto-2,w_274,_small.jpg)
Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama
Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.
Handel
Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki
![](/files/1922771799/inquiry-konsumenci-foto,w_133,_small.jpg)
Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.
Media
Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach
![](/files/1922771799/poplawska-dracz-tantiemy-foto,w_133,_small.jpg)
W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.