Mówi: | Piotr Cyrwus |
Funkcja: | aktor |
Piotr Cyrwus: Jako student szkoły teatralnej nie chciałem śpiewać. Teraz moja żona śmieje się, że na każde zdanie mam piosenkę
Aktor wspomina, że jako dziecko uwielbiał śpiewać piosenki patriotyczne. Później, w czasie studiów, jego zamiłowanie do wykonywania utworów muzycznych zostało uśpione. Po latach z sentymentem myśli o dzieciństwie i chętnie podejmuje się ról aktorskich, które wymagają wokalnych umiejętności.
Piotr Cyrwus wspomina, że jako młody student uważał, że śpiewanie nie przystoi poważnemu aktorowi. Jednak po zakończeniu szkoły nieco zmienił zdanie. Obecnie aktor chętnie bierze udział w nowych projektach nie tylko aktorskich, lecz także muzycznych. Łączenie tych dwóch umiejętności jest dla niego wyzwaniem. Obecnie można go zobaczyć w musicalu „List z Warszawy” na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej.
– Jako student szkoły teatralnej w Krakowie nie chciałem śpiewać. Myśmy uważali, że śpiewanie nie przystoi aktorowi dramatycznemu, który będzie grał przyszłych Hamletów i Konradów. Teraz po latach coraz bardziej ośmielam się coś zaśpiewać. Kiedyś wygrałem casting na Mojsze Kruka w Teatrze Polskim. Teraz wygrałem ten casting drugi raz, widać twórcy mnie polubili – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Cyrwus, aktor.
Prywatnie Piotr Cyrwus także nie stroni od muzyki. Aktor uważa, że piosenki potrafią w doskonały sposób odzwierciedlić ludzkie życie. Często więc podśpiewuje, jadąc samochodem czy stojąc w korkach. Choć na co dzień mieszka w Warszawie, często można spotkać go także w Krakowie, gdzie pracuje.
– Moja żona się śmieje, że jak jedziemy samochodem, to na każde zdanie mam piosenkę. Przecież piosenki to życie, nasze emocje i w zasadzie na każdy temat można znaleźć piosenkę. W Warszawie mieszkam w centrum i rzadko stoję w korku. W Krakowie często są korki. Gdy stoję w nich, to zazwyczaj mam słuchawki i uczę się tekstu albo sobie podśpiewuję – mówi.
Do ulubionego repertuaru aktora należą piosenki pochodzące z okresu międzywojennego. Jednak jako dziecko Piotr Cyrwus wybierał nieco inne melodie. Przyznaje, że jego umiłowanie do głośnego śpiewania patriotycznych piosenek było znane całej rodzinie. Często w ten sposób zabawiał lub usypiał młodsze siostry.
– Kiedyś, jak byłem dzieckiem, często moim siostrom śpiewałem piosenki patriotyczne. Wykonywałem je bardzo głośno, znałem właściwie wszystkie od „Ułanów” po „Deszcze niespokojne”. To gdzieś siedziało w mojej głowie – wspomina Piotr Cyrwus.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.