Mówi: | Piotr Cyrwus |
Funkcja: | aktor |
Piotr Cyrwus: Reżyserii trzeba się poświęcić. Jest odpowiedzialna i czasochłonna
Aktor znany z ról serialowych i teatralnych ostatnio wyreżyserował także spektakl „Emigranci”. Twierdzi, że praca reżysera jest niezwykle odpowiedzialnym i czasochłonnym zajęciem. Choć nie był to jego reżyserski debiut, przyznaje, że aktorstwo pociąga go nieco bardziej. Obecnie gra w serialach telewizyjnych i spełnia się na różnych zawodowych polach.
– Wyreżyserowałem już „Małego Księcia” i „Tango” Mrożka. W zasadzie reżyserowałem już także „Emigrantów”, ale teraz także „Zabawę”. Często wracam do tej formy, nie mam jednak czasu na reżyserię. Temu naprawdę trzeba się poświęcić, aktorstwo bardziej mnie pasjonuje – mówi agencji Newseria Lifestyle aktor.
Reżyser to osoba, która odpowiada za całokształt dzieła scenicznego. Piotr Cyrwus tłumaczy, że praca tego typu polega na ciągłej odpowiedzialności za aktorów oraz efekt końcowy. Aby spektakl okazał się sukcesem, należy włożyć w niego dużo wysiłku i sporo czasu.
– Do reżyserii trzeba się przygotować, to inny rodzaj odpowiedzialności. Jest się odpowiedzialnym za to, co proponuje się aktorom i również za nich. Na to trzeba mieć czas, jak na wszystkie relacje w życiu, rodzinne, artystyczne – dodaje aktor.
Piotr Cyrwus obecnie gra również w kilku serialach telewizyjnych. Dużo podróżuje, ponieważ plany zdjęciowe każdego z nich są od siebie oddalone. Aktor przyznaje, że postacie, w które się wciela, są niezwykle ciekawe.
– Teraz, kiedy skończyłem współpracę z Teatrem Polskim, znowu zaczęły się seriale. Nie biorę już głównych ról, ale gram we Wrocławiu, w Krakowie i w Warszawie bardzo ciekawe role, które mnie interesują – tłumaczy.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
- 2024-11-05: Piotr Zelt: Od dawna weryfikuję swoje nawyki. Gonię też wszystkich z mojego otoczenia, żeby oszczędzali wodę i porządnie segregowali śmieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.