Newsy

Rafał Zawierucha: Cieszę się, że poprzez sztukę „Matka” jestem przekaźnikiem twórczości Witkacego. To jest niezwykle barwny materiał

2020-11-10  |  06:21

Aktor podkreśla, że możliwość sprawdzenia się w takiej formie teatralnej jak inscenizowane czytanie sztuki Witkacego była dla niego niezwykle ciekawym doświadczeniem. Znakomity tekst dostarczył mu zarówno chwil refleksji nad życiem, jak i solidnej dawki dobrego humoru oraz zmusił do tego, by nieco inaczej spojrzeć na rzeczywistość. Rafał Zawierucha nie ukrywa, że niejednokrotnie zadawał sobie pytanie, jak zachowałby się w danej sytuacji, co autor konkretnie miał na myśli i czy przedstawione przez niego rozwiązania mają odbicie w dzisiejszych czasach.

Akcja sztuki „Matka” Stanisława Ignacego Witkiewicza zogniskowana jest wokół relacji matki i syna. Janina Węgorzewska to zrujnowana wdowa-arystokratka, która zarabia na życie ręcznymi robótkami. Utrzymuje dwudziestokilkuletniego syna Leona – filozofa, myśliciela wieszczącego koniec cywilizacji. Matka poświęca się dla pierworodnego, otacza go opieką i miłością, a jednocześnie czyni mu z tego powodu wyrzuty i momentami bywa okrutna. Idee syna raz wydają jej się ważne i wtedy jest z niego niezwykle dumna, a innym razem traktuje je jako niezrozumiały bełkot.

– Syn, który ma niesamowitą więź z matką, nieodciętą pępowinę, a jednocześnie ma wielkie idee zmiany wszechświata i funkcjonowania wszystkich dziedzin oraz społeczeństw na świecie. Ma niesamowitą misję, którą chce wdrożyć w życie, tymczasem jedyne, co na ten moment pozostawia po sobie, to porażki i nieporozumienia. Natomiast sama determinacja i wiara w to, co chce stworzyć i osiągnąć, nadaje temu głębszy sens – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Zawierucha.

Aktor uważa, że twórczość Witkacego jest wielowymiarowa. Ukazane przez niego postaci mają skomplikowaną naturę, pełną sprzeczności i trudną do jednoznacznego określenia. Tematyka jego dzieł mimo upływu lat nie traci na aktualności. Ukazuje bowiem takie ludzkie problemy i mechanizmy działania, które można interpretować na wiele sposobów.

– Dzieła Witkacego są tak uniwersalne i aktualne, że zaczynamy zastanawiać się, czy świat faktycznie nadal opiera się bądź mógłby opierać się na tych samych wartościach. Jednocześnie niesamowicie łączy realizm z abstrakcjonizmem, co wprowadza chaos i nieporozumienie, pobudza naszą wyobraźnię i pozwala stworzyć własną interpretację, którą przy kolejnym spotkaniu z dziełem i tak zmienimy raz jeszcze. To jest jak studnia bez dna – mówi.

Rafał Zawierucha przyznaje, że inscenizowane czytanie wzbogacone projekcjami multimedialnymi to niekonwencjonalna forma teatralna. Zachęca ona jednak widza do innego spojrzenia na sztukę i odkrywania wielu różnych możliwości, jakie daje scena.

– Nie gramy tutaj. Jesteśmy po prostu w kontakcie z tym, co napisał Witkacy, i to jest bardzo ciekawe doświadczenie. Jest to trochę forma zabawy Witkacym, która wciąga, której chce się więcej i więcej i która pobudza od środka – podkreśla.

Aktor nie kryje satysfakcji z tego, że w obsadzie sztuki znaleźli się artyści, których szanuje, ceni i podziwia. Rolę matki powierzono Alicji Węgorzewskiej.

– Dla mnie to ogromna przyjemność i zaszczyt, że mogę grać na jednej scenie u boku pani dyrektor, a także z moją panią profesor Krystyną Tkacz, z Natalią Sikorą i z Kayah, która gra moją ciocię i spogląda na mnie z ekranu – dodaje Rafał Zawierucha.

Premierowe inscenizowane czytanie tej sztuki w reżyserii i adaptacji Jakuba Przebindowskiego w Warszawskiej Operze Kameralnej było wydarzeniem wpisującym się w obchody 135. rocznicy urodzin Witkacego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.