Newsy

Technologia rozpoznawania obrazów nowym sposobem na zakupy bez wychodzenia z domu

2013-11-21  |  06:10

Technologia rozpoznawania obrazów pozwala użytkownikowi w kilka sekund zdobyć informacje na temat produktu. To daje możliwość zrobienia zakupów bez wychodzenia z domu. Wystarczy wykonać zdjęcie produktu w gazecie, na plakacie czy też ekranie telewizora. Produkt zostaje wyszukany w kilka sekund, a jego zamówienie jest kwestią kilku chwil. 

 – Technologia rozpoznawania obrazów pozwala z dużą precyzją zidentyfikować, co jest na wykonanym przez nas zdjęciu. Dla przykładu: jeżeli sfotografujemy kosmetyk, to z pomocą odpowiedniej aplikacji będziemy mogli zdobyć szczegółowe informacje na temat jego zastosowania. Jeżeli zrobimy zdjęcie butelki wina w restauracji, możemy dowiedzieć się, w jakiej temperaturze powinno być przechowywane, mamy okazję także zamówić je online. Potrzebne nam informacje dostajemy zaraz po wykonaniu zdjęcia – mówi Arek Skuza z portalu recognize.im.

Początkowo technologia ta miała zastosowanie głównie przy odczytywaniu kodów kreskowych. W ostatnim czasie nastąpił jednak gwałtowny rozwój w dziedzinie rozpoznawania zdjęć. Wykorzystywana jest m.in. przy kojarzeniu twarzy przez urządzenia, a także w celach komercyjnych. Przewiduje się, że aplikacje powiązane z tzw. "image recognition" w najbliższym czasie wyprą z rynku technologię QR kodów. 

Najnowsze zdobycze techniki mogą mieć poważny wpływ na tradycyjny sposób sprzedaży. Obecnie, robiąc zdjęcie, możemy błyskawicznie znaleźć tańszy produkt w sieci. Taka metoda staje się poważnym zagrożeniem dla tradycyjnych, sklepów powierzchniowych.

 – Zmienia się sposób myślenia klientów. Odchodzi się powoli od robienia zakupów tylko w tradycyjnych sklepach. Dla przykładu, ktoś na ulicy widzi kogoś w bardzo ładnych butach, podchodzi i robi zdjęcie, aby dowiedzieć się, który sklep je oferuje. Prowadzi to do sytuacji, kiedy klienci mogą wchodzić do sklepu tylko po to, by sfotografować dany produkt, a jego tańszego odpowiednika będą szukać w internecie – stwierdza Skuza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.

Jedyną radą dla właścicieli tradycyjnych sklepów jest przystosowanie się do nowych reguł gry. Muszą oni być otwarci na nowości i szybko reagować na pojawianie się kolejnych technicznych nowinek.

 – Dla firmy kluczowy powinien być fakt, że udziela klientowi jak największej ilości informacji. Dzięki temu kupujący skusi się na ich produkt. W polityce dużych sieci handlowych niezwykle ważne wydaje się więc przygotowywanie oferty w taki sposób, aby klient, uzyskując kompleksowe dane, nie chciał nabywać produktów przez internet. Dziś sklepy działają odwrotnie; ograniczają dostęp do wiedzy kupującym, co sprawia, że użytkownicy wolą robić zakupy online – dodaje Skuza.

Specjaliści ds. marketingu uważają, że technologia rozpoznawania obrazów ma przed sobą świetlaną przyszłość. Pozwala ona bowiem tworzyć w pełni interaktywne kampanie reklamowe. Potencjał najnowszych rozwiązań dostrzegły już największe korporacje w Stanach Zjednoczonych. Światowe marki, takie jak Nike oraz Coca-Cola, zapowiedziały zastąpienie stosowanych dotychczas QR kodów systemem rozpoznawania obrazów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

Media i PR

Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

Psychologia

Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.