Newsy

Agnieszka Radwańska: Aby być w dobrej kondycji, musimy się nawadniać. Liczy się nie tylko ilość, ale także jakość wody

2021-04-12  |  06:22
Mówi:Agnieszka Radwańska, ambasadorka wody Jurajska
Klaudia Krupicz, senior marketing manager marki Jurajska 
  • MP4
  • Była tenisistka przyznaje, że jako mama oraz sportowiec bardzo dużą wagę przywiązuje do jakości spożywanych produktów. Woda jest podstawą codziennej diety, dlatego docenia zarówno jej skład, jak i walory smakowe. Agnieszka Radwańska została właśnie ambasadorką wody Jurajska. Tłumaczy, że to marka, która od zawsze była bliska jej sercu, ponieważ pochodzi z jej rodzinnych stron. 

    Agnieszka Radwańska przez współpracę z marką Jurajska chce zwrócić uwagę, jak ważne jest prawidłowe nawodnienie organizmu. Codzienne obowiązki i dynamiczny tryb życia często sprawiają, że zapominamy o regularnym uzupełnianiu płynów.

    – Kiedy grałam zawodowo w tenisa, nawodnienie było dla mnie najważniejsze. Dbałam o nie przed meczem, w jego trakcie i po nim. Podobnie jest teraz. Aby człowiek był w dobrej kondycji, musi się nawadniać. Oczywiście liczy się nie tylko ilość, ale także jakość wody, którą pijemy. Pilnuję tego zarówno u siebie, jak i u najbliższych. Lubię mieć butelki wody w aucie, w wózku czy w plecaku. Bardzo ważne, żeby mieć wodę pod ręką i pamiętać o niej – mówi w rozmowie z agencją Newseria Agnieszka Radwańska.

    Była tenisistka otwarcie przyznaje, że bardzo cieszy się ze współpracy z marką. Rekomenduje więc picie wody, która już od dawna towarzyszy jej w codziennym życiu. 

    – Woda przede wszystkim musi mieć dobry skład. Dla mnie liczy się również smak, bo jeśli coś jest dobre, częściej po to sięgamy. Staram się wybierać wodę, która przede wszystkim mi smakuje. Z marką Jurajska zdecydowałam się na współpracę bardzo szybko, nie trzeba było długo mnie namawiać. Mam nadzieję, że nasza współpraca potrwa lata – tłumaczy tenisistka.

    Klaudia Krupicz, senior marketing manager marki, przyznaje, że wybór Agnieszki Radwańskiej jako ambasadorki wody Jurajskiej był przemyślaną decyzją. Marka pragnęła związać się z osobą autentyczną, której styl życia pasuje do filozofii i głównych założeń brandu. Nie bez znaczenia było również pochodzenie tenisistki.

    – Agnieszka idealnie współgra z identyfikacją naszej marki. To pełna energii mama, która dba o zdrowie swoje oraz swoich najbliższych. Jest znana w Polsce i co ciekawe, tak jak nasza woda pochodzi z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Jest dla nas wymarzonym ambasadorem – tłumaczy Klaudia Krupicz.

    Kampania wody Jurajskiej z Agnieszką Radwańską rozpocznie się w ostatnim tygodniu kwietnia. Senior marketing manager marki zaznacza, że będzie to ukoronowanie ostatnich działań związanych z relaunchem marki. Wcześniejsze zmiany: nowe opakowania oraz butelka, a także wejście na rynek ogólnopolski spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem konsumentów. Przedstawiciele marki za pomocą kampanii pragną zwrócić uwagę na wyjątkowość wody Jurajskiej na tle innych dostępnych na rynku.

    – Niewątpliwie największym wyróżnikiem naszej marki jest jej pochodzenie. To woda mineralna wydobywana z głębi skał Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Dzięki temu jest czysta, wolna od wszelkich zanieczyszczeń. Co ciekawe, natura tworzyła ją aż przez 10 tys. lat. W konsekwencji możemy się pochwalić unikalnym składem mineralnym i tym, że proporcje wapnia do magnezu są dokładnie takie same jak te występujące naturalnie w ludzkim organizmie – podkreśla ekspertka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.