Newsy

Chirurgiczna korekcja powiek coraz częściej stosowana do odmładzanie okolic oczu

2015-04-29  |  06:10
Mówi:dr Grażyna Jóźwiak-Zimińska
Funkcja:specjalista chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej
Firma:Grejs
  • MP4
  • Opadające powieki górne i worki pod oczami powodują duży dyskomfort, bo sprawiają, że twarz wygląda na starszą i zmęczoną. Mogą także ograniczać pole widzenia. Korekcja powiek polega na chirurgicznym usunięciu nadmiaru skóry i przepuklin tłuszczowych z powiek górnych i dolnych. Cięcia wykonywane są w naturalnej zmarszczce, tak żeby nie było później widać blizn. Szwy najczęściej zdejmowane są po 5-7 dniach.

    Skóra wokół powiek jest stosunkowo cienka, dlatego bardzo często właśnie tam pojawiają się pierwsze oznaki starzenia. Okolice oka trzeba pielęgnować już w młodym wieku. Wtedy wystarczą odpowiednie preparaty pielęgnacyjne, od czasu do czasu wizyta u kosmetyczki i noszenie okularów przeciwsłonecznych, kiedy jest intensywne słońce – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Grażyna Jóźwiak-Zimińska, specjalista chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej.

    Ekspertka podkreśla, że to, czy skóra w okolicy brwi i oczu wiotczeje wcześniej czy później, zależy przede wszystkim od uwarunkowań genetycznych i sposobu pielęgnacji twarzy. Wczesne efekty starzenia można korygować, wykorzystując różne techniki medycyny estetycznej, np. wstrzykiwanie kwasu hialuronowego czy botoksu.

    Jeśli zastosujemy botoks nie w okolicy oka, ale przede wszystkim na czoło, to jesteśmy w stanie nieco unieść brew, a przez to trochę unieść całą powiekę i delikatnie niwelować nawis na powiece górnej. Natomiast, jeśli mamy już dużą wiotkość, to w grę wchodzi leczenie operacyjne – tłumaczy dr Grażyna Jóźwiak-Zimińska.

    Ingerencja chirurgiczna konieczna jest w momencie, kiedy obwisła skóra na powiekach sprawia, że osoba wygląda na starszą i bardziej zmęczoną. Opadając na oczy może także ograniczać pole widzenia. Z tym problemem zmagają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

    – Wskazania do zabiegu są wtedy, kiedy dochodzi do takiej wiotkości, że skóra się układa w nienaturalny fałd na powiece górnej. Jeśli ten proces postępuje w czasie, to nawet może dochodzić do sytuacji, kiedy ten fałd wiotkiej skóry dochodzi aż do brzegu rzęsowego – wyjaśnia ekspertka.

    Chirurdzy plastyczni podkreślają, że inaczej przeprowadza się leczenie operacyjne w obrębie powiek górnych i dolnych.

    W przypadku worków pod oczami musimy nie tylko wyciąć nadmiar skóry, która ulega wiotkości, lecz także usunąć część tego tłuszczu okołogałkowego. Tu trzeba jednak uważać, bo usunięcie zbyt dużej ilości tłuszczu oczywiście zlikwiduje worki, ale spowoduje także zapadnięcie gałek ocznych. Natomiast operacja przede wszystkim musi wpłynąć na polepszenie jakości wizualnej okolicy oka – dodaje dr Grażyna Jóźwiak-Zimińska.

    Zabieg korekcji powiek nazywany jest przez lekarzy blepharoplastyką. Cięcia są wykonywane tak, aby po zagojeniu rany nie były widoczne. Zwykle znajdują się w naturalnej zmarszczce na powiece górnej lub tuż pod rzęsami na powiece dolnej.

    Plastyka powiek górnych kosztuje 6-7 tys. zł, dolnych 7-8 tys. zł. Korekcja powiek nie jest wskazana przy nadczynności tarczycy, chorobie Graves-Basedova, nadciśnieniu tętniczym, chorobach serca, cukrzycy oraz zespole suchych oczu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

    Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

    Podróże

    Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

    W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.