Newsy

Fryzury na jesień 2015: niedbałe fale, proste przedziałki, niesforne grzywki, warkocze i włosy karbowane

2015-09-04  |  06:20
Mówi:Marie Witek-Partyka
Funkcja:stylista fryzur
Firma:atelier fryzjerskie LOVE HAIR
  • MP4
  • W tym sezonie będzie królował styl boho, a najmodniejsza fryzura tej jesieni to delikatne, niedbałe fale z przedziałkiem na czubku głowy. Takie uczesanie pasuje zarówno na spotkanie biznesowe, jaki i na imprezę czy lunch ze znajomymi – tłumaczą styliści. Powracają również grzywki – klasyczne bądź zawadiackie, zaokrąglone, ścięte na prosto bądź na skos. Warunek jest tylko jeden: muszą pasować do owalu twarzy.

    W tym sezonie fryzjerzy stawiają na szykowną nonszalancję. Ma być zwiewnie, ale i zadziornie.

    Trendy na jesień 2015 przyniosą nam we włosach lekki lok, lekki skręt i absolutnie żadnych prostowań. Włosy mają być rozwiane wiatrem, ma być dużo. Przede wszystkim naturalności, dużo grzywek, które są niesforne, niegrzeczne, absolutnie niegładkie, ale za to proste przedziałki – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marie Witek-Partyka, stylista fryzur z atelier fryzjerskie LOVE HAIR.

    Styliści zdecydowanie odradzają fryzury typu koński ogon. Zarówno koki, jak i kucyki powinny być upięte na wysokości karku lub na czubku głowy. Nadal modne będą warkocze – klasyczne francuskie, plecione z boku lub subtelne, przebijające się wśród rozpuszczonych włosów.

     Najmodniejsze kolory to będą złociste blondy, rudości, lekkie, przenikające. Mieliśmy długi sezon różnego rodzaju sombre, ombre – to nie zginie nam tak szybko, bo jesteśmy zakochani w tych odcieniach i w tej metodzie, ale będziemy to teraz delikatnie wprowadzać we włos, bardzo minimalistycznie – tłumaczy Marie Witek-Partyka.

    Modne będzie ozdabianie włosów zdobionymi spinkami i błyszczącymi opaskami. Do łask powraca również karbownica.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.