Newsy

Maszyny treningowe wykorzystujące podciśnienie w szybki sposób redukują cellulit

2014-07-25  |  06:30
Mówi:Iga Bik
Funkcja:menadżer
Firma:Centrum Kosmetyki Morskiej Denique
  • MP4
  • Podstawą walki z cellulitem jest usprawnienie krążenia krwi w organizmie. Pomaga w tym zarówno wysiłek fizyczny, jak i seria zabiegów w komorze podciśnieniowej. Nowoczesne urządzenia treningowe pozwalają połączyć te dwie aktywności w jedną, a tym samym zmaksymalizować efekty i oszczędzić czas.

    Aby walka z cellulitem przyniosła oczekiwane rezultaty, niezbędne jest przede wszystkim usprawnienie działania w organizmie układu krążenia krwi, w tym także limfy. Są urządzenia treningowe, które łączą w sobie tradycyjną bieżnię i kapsułę podciśnieniową. Podczas treningu na takiej maszynie, dzięki podciśnieniu wytworzonemu w kapsule, nasila się mikrokrążenie, poprawia się ukrwienie skóry i tkanek podskórnych. Usprawnienie krążenia krwi ułatwia i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej w tych częściach ciała, które znajdują się w kapsule.

    Trening działa przede wszystkim na jędrność skóry wyjaśnia Iga Bik, menadżer Centrum Kosmetyki Morskiej Denique, w rozmowie  agencją informacyjną Newseria Lifestyle.  Nie tracimy kilogramów, ale już po kilku, na przykład sześciu zabiegach, widzimy dużą różnicę w obwodzie ciała. Szczególnie spadają parametry w udach i na pośladkach, brzuch również mocno nam się ujędrnia. Trening doskonale poprawia przemianę materii, pozbywamy się w ten sposób toksyn z organizmu, tracimy wodę.

    Seans na bieżni pod ciśnieniem trwa 30 minut, a jego efekty odpowiadają dwóm godzinom ciężkiego treningu na siłowni. Na bieżni tej można spacerować w  jednostajnym tempie, nie większym niż 7 km/h, lub robić interwały, a więc zmieniać tempo chodzenia. Interwały znacznie zwiększają efektywność treningu i przyspieszają spalanie kalorii.

    Do kapsuły wchodzimy w specjalnym kombinezonie piankowym. Zakładamy go od pasa w dół, naciągamy na maszynę, żeby ciśnienie było utrzymane w kapsule, a powietrze nie dostawało się do środka. Ta  bieżnia różni się od zwykłej tym, że nie biegamy, lecz chodzimy – tłumaczy Iga Bik.

    Oprócz redukcji cellulitu i łagodnego modelowania sylwetki trening pod ciśnieniem sprzyja zmniejszeniu obrzęków nóg, poprawia kondycję fizyczną i przemianę materii. Uzupełnieniem ćwiczeń może być dieta bogata w produktach nisko tłuszczowe. Trening nie zabiera dużo czasu, ale by przyniósł oczekiwane rezultaty, trzeba go wykonywać regularnie.

    Warto byłoby zrobić taką serię 10 zabiegów w okresie miesięcznym, czyli korzystać z urządzenia 2-3 razy w tygodniu. Później dla utrzymania tych efektów warto raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie, korzystać z takiego treningu radzi Iga Bik.

    Przeciwwskazaniem do ćwiczeń na bieżni pod ciśnieniem są: ciąża, żylaki, rozszerzone naczynka, zapalenie żył, cukrzyca, choroby nowotworowe, choroby serca i tarczycy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Psychologia

    Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

    Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.

    Konsument

    Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

    Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.