Newsy

Niska skuteczność i krótka trwałość kosmetyków naturalnych to mit. W produkcji tych preparatów nastąpił olbrzymi postęp

2017-09-12  |  06:00

Polacy coraz chętniej sięgają po kosmetyki na bazie naturalnych składników, bezpieczne dla zdrowia i urody oraz przyjazne środowisku. Coraz więcej osób zwraca również uwagę na to, czy określone preparaty były testowane na zwierzętach. Wciąż istnieje jednak spora grupa osób nieprzekonanych, które sugerują się nieprawdziwymi opiniami na temat. Eksperci rozwiewają wszelkie wątpliwości: kosmetyki naturalne są równie skuteczne jak konwencjonalne, są równie trwałe – tyle, że używa się w nich bezpiecznych konserwantów.

Dla przeciętnego konsumenta odróżnienie w 100 proc. naturalnego kosmetyku od takiego, który jedynie podaje się za naturalny, może być trudne. Wielu producentów wykorzystuje bowiem popularność słów „naturalny” i „ekologiczny” i nazywa tak swoje preparaty, a w rzeczywistości mają one w swoim składzie zaledwie kilka naturalnych składników, czasem w śladowych ilościach. Eksperci wskazują trzy główne czynniki, którymi kierują się Polki w wyborze kosmetyków naturalnych – unikanie ryzyka (65 proc. kobiet), ochrona środowiska i zwierząt (18 proc.) oraz zgodność z własną filozofią życia (17 proc.).

– Często jest tak, że konsumenci szukają kosmetyków z konkretnymi składnikami albo wręcz bez pewnych składników. Naszej skórze potrzebne jest to, co stworzyła natura, a kosmetyki naturalne zawierają składniki, które są znane ludziom od wieków – mówi agencji Newseria Magdalena Hajduk, prezes Naturativ.

Wokół kosmetyków naturalnych narosło jednak wiele mitów. Pierwszy dotyczy właśnie tego, że są one mniej skuteczne od kosmetyków konwencjonalnych.

– W tej chwili dostawcy surowców kosmetycznych starają się produkować zaawansowane surowce i substancje aktywne, ale z natury, czyli za pomocą zielonej chemii, tak aby ten surowiec był jak najmniej przetworzony, ale jednocześnie stał się skuteczny. Zajmuję się produkcją kosmetyków naturalnych od 10 lat i widzę olbrzymi postęp. Mamy teraz dostęp do wspaniałych, efektywnych surowców naturalnych z bardzo dobrymi badaniami, więc nie ma powodu, dla którego kosmetyki naturalne miały by być mniej skuteczne niż kosmetyki konwencjonalne – mówi Magdalena Hajduk.

Drugi mit jest taki, że kosmetyki naturalne są mniej trwałe niż preparaty konwencjonalne.

– Owszem, istnieją kosmetyki naturalne, które prawie nie są zakonserwowane. To są tzw. kosmetyki świeże, których możemy używać przez 3 miesiące, przez ten czas trzeba przetrzymywać je w lodówce, ale jest to tylko niewielki segment kosmetyki naturalnej. W innych preparatach są używane konserwanty – tyle, że bezpieczniejsze i bardziej przyjazne. Te kosmetyki są trwałe, ich okres trwałości to 2–3 lata podobnie do kosmetyków konwencjonalnych – tłumaczy Magdalena Hajduk.

Trzeci mit dotyczy tego, że kosmetyki naturalne wykorzystują w swoich składach mało przebadane wyciągi roślinne.

Jest to absolutnie niemożliwe, ponieważ każdy kosmetyk wprowadzany na rynek musi mieć ocenę bezpieczeństwa, która jest przeprowadzona przez wykwalifikowanego asesora, który każdy surowiec musi sprawdzić pod względem toksykologicznym. Takie prawo mamy od kilku lat, jest ono prawej unijnym, jest egzekwowane przez wszystkich, nawet małych producentów kosmetyków, więc każda substancja, która jest w kosmetyku, jest sprawdzona toksykologicznie i nie ma takiej możliwości, żeby kosmetyk zawierał jakieś niesprawdzone substancje o niewiadomym pochodzeniu – wyjaśnia Magdalena Hajduk.

Eksperci podkreślają, że rynek kosmetyków naturalnych to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów branży beauty, którego wartość według analiz Persistence Market Research w 2024 roku wyniesie 22 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.