Newsy

Tamara Arciuch: w makijażu lubię wszystko, co jest naturalne i nieprzesadzone

2016-10-17  |  06:50

Podkład to ulubiony kosmetyk Tamary Arciuch. Aktorka najchętniej stosuje produkty tuszujące zaczerwienia, nie dające jednak efektu maski. Chętnie używa też rozświetlaczy, które zapewniają skórze promienny i wypoczęty wygląd.

Tamara Arciuch w makijażu stawia na naturalność, nie obawia się nawet pokazywać bez podkładu czy pudru. Jeśli decyduje się na zrobienie makijażu, to wybiera kosmetyki, które dają naturalny i nieprzesadzony efekt. Jej ulubionym produktem jest średnio kryjący podkład, który tuszuje niedoskonałości skóry, a jednocześnie nadaje jej świeży i promienny wygląd.

– Mam trochę skórę wrażliwą, czasami skłonną do zaczerwienień, więc podkład, który to ukryje, a jednocześnie nie da efektu maski, na pewno znajdzie się w mojej kosmetyczce – mówi Tamara Arciuch agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W tegorocznych trendach aktorce podoba się różnorodność. Docenia, że panie lubiące efekt młodej, nawilżonej cery mogą bez trudu znaleźć zapewniające go kosmetyki. Są to korektory, rozświetlacze i bazy nadające skórze świetlisty i wypoczęty wygląd.

– A te z nas, które lubią trochę szaleństwa, mają smoky eyes, metaliczne na oku cienie oraz ze wszystkich marek wyraźny nacisk na takie fajne, mocne, kolorowe, soczyste usta – mówi Tamara Arciuch. 

W sezonie jesień-zima 2016/2017 niezwykle modne są ciemne pomadki w głębokich odcieniach burgundu, czerwonego wina, bordo, fuksji, a nawet zieleni. Wizażyści proponują zwłaszcza szminki o matowym lub półmatowym wykończeniu, choć nie rezygnują z lubianych, zwłaszcza przez młode kobiety, błyszczyków.

– Jeżeli będziemy chciały wybiec z domu i zachwycić ulicę kolorem, to możemy to zrobić za pomocą szminek i fantastycznych błyszczyków – przekonuje Tamara Arciuch. 

Makijażowe nowinki gwiazda poznała podczas Sephora Trend Report. W ciągu trwającej trzy dni imprezy każda klientka warszawskiego centrum handlowego Arkadia mogła się zapoznać z obowiązującymi trendami, poddając się bezpłatnemu makijażowi lub stylizacji paznokci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.