Mówi: | Tomasz Jacyków |
Funkcja: | stylista |
Tomasz Jacyków: Świat się spornografizował. Żyjemy w erze nagości
Stylista nie ma nic przeciwko odsłanianiu ciała nawet przez dojrzałe kobiety. Jego zdaniem ludzie obecnie bardziej o siebie dbają i długo zachowują smukłe, sprężyste sylwetki. Jacyków uważa też, że kobiety chcą się chwalić wysportowanymi ciałami, a moda wychodzi tym oczekiwaniom na przeciw.
Tomasz Jacyków uważa, że nagość w modzie ograniczana jest przez ogólnie przyjęte normy moralne oraz możliwości fizyczne ludzi. Odkryć można tyle, na ile pozwala tusza oraz stan skóry. Zdaniem stylisty pokazywanie nagiego ciała nie jest obecnie zjawiskiem nadzwyczajnym, lecz wręcz oczywistym.
– Żyjemy w erze właściwie nagości, można powiedzieć nawet, że świat się spornografizował – mówi Tomasz Jacyków agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Stylista twierdzi, że kwestia pokazywania ciała dotyczy już nie tylko bardzo młodych kobiet. Podkreśla, że ludzie żyją coraz dłużej i są w coraz lepszej formie, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Znacznie dłużej niż kiedyś pozostają aktywni zawodowo i towarzysko, przykładają większą wagę do dobrego wyglądu, m.in. smukłego ciała, niezależnie od wieku.
– Dojrzałe kobiety, które mają bardzo wypracowane, sprężyste ciała, chcą się nimi pochwalić, że właściwie z daleka wyglądają jak swoje wnuczki – mówi Tomasz Jacyków.
Zdaniem stylisty współczesna moda wychodzi na przeciw tego typu oczekiwaniom kobiet i zachęca do umiejętnego odsłaniania ciała. W tym sezonie modne są zwłaszcza nagie ramiona, wyeksponowane dzięki dekoltom typu carmen lub sukienkom w kubańskim stylu, odkrywające ramiona, z dużą ilością falban.
– Chcecie drogie panie się pokazywać, chwalić się swoimi dojrzałymi, sprężystymi ciałami, proszę bardzo, już można, w związku z tym bawmy się – mówi Tomasz Jacyków.
Czytaj także
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2023-12-28: Tomasz Kammel: Kiedyś wymyśliłem, że gdy pracuję w Sylwestra, to tym samym gwarantuję sobie, że kolejny rok będzie świetny. I tego się trzymam od ponad 20 lat
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
- 2023-12-22: Tomasz Kammel: Obawę o pracę ma każdy człowiek, który pracuje. Ja przez 27 lat w mediach starałem się robić swoje i dostosowywać się do zmian
- 2024-01-18: Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.