Newsy

W meblarstwie i wystroju wnętrz króluje wytworny styl glamour. Furorę robi miedź

2014-10-15  |  06:45
Mówi:Katarzyna Rzehak
Funkcja:krytyk designu, specjalista w dziedzinie prognozowania trendów
  • MP4
  • Dużą popularnością cieszą się już nie tylko lampy, patery czy świeczniki z miedzi. Metaliczny blask coraz częściej wykorzystywany jest również w meblarstwie i tekstyliach. W najnowszych kolekcjach z błyszczących materiałów wykonane są dekoracyjne obicia sof, dywany i poduszki. Ta moda przywędrowała do Polski z Londynu.

    Miedź wypromował Tom Dixon, który jest designerem bardzo wpływającym na trendy. Stworzył on świetną kolekcją lamp, którą później bardzo rozbudował. W tej chwili kontynuuje ten wątek, tworzy różne naczynia miedziane i moim zdaniem to od niego zaczęła się bardzo duża popularność miedzi – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Rzehak, krytyk design i specjalista w dziedzinie prognozowania trendów.

    Tom Dixon zyskał wielu naśladowców. Designerzy często wykorzystują miedź jako materiał bazowy różnych elementów wystroju wnętrz. W ślad za nimi idą projektanci mebli i producenci akcesoriów dekoracyjnych. Dużą popularnością cieszą się np. dywany z metalicznymi nićmi.

    Miedź przedarła się też do tekstyliów, czyli do obić. Mamy też bardzo fajną kolekcję w BoConcepcie poduszek obitych taką tkaniną miedzianą. Jest też miedziany zegar  – tłumaczy Katarzyna Rzehak.

    Katarzyna Rzehak podkreśla, że błyszczące materiały w wystroju wnętrz doskonale przełamują szarość, czerń czy biel. W tym sezonie można też łączyć ze sobą kilka metalicznych odcieni. Wystarczy tylko zadbać o odpowiednie proporcje. 

    Miedź rzeczywiście wyraźnie robi karierę, jest bardzo modna i jest jej w ogóle dużo na rynku. Moim zdaniem to jest taki trend, który jeszcze będzie jeszcze przez przynajmniej kilka sezonów – dodaje Katarzyna Rzehak.

    Błyszczące powierzchnie, meble i wyrafinowane tkaniny tworzą wysublimowany styl glamour, a wnętrze zyskuje na wytworności.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.