Newsy

Wittchen: Wszystkie nasze torebki w Lidlu zostały wyprzedane. Udało nam się trafić do klientów z klasy średniej

2014-10-31  |  06:30
Mówi:Aleksandra Defitowska
Funkcja:dyrektor sprzedaży
Firma:Wittchen
  • MP4
  • Na początku października w sklepach Lidl dostępne były skórzane torebki Wittchen w promocyjnych cenach. Każdą można było kupić za 249 zł, podczas gdy w salonie firmowym Wittchen kosztują one dwukrotnie więcej. Akcja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem klientek, które ustawiały się w kolejkach już przed otwarciem sklepu.

    To już nasza trzecia akcja z Lidlem. Chcieliśmy w ten sposób dotrzeć do klientów z klasy średniej. Taki klient bardzo często boi się wejść do naszych salonów, ponieważ uważa, że nasze produkty są bardzo drogie i nie na jego kieszeń. Stąd też nasz krok. Być może za kilka lat zadowolony z jakości i użytkowania naszych produktów, wróci do naszych salonów – powiedziała agencji informacyjnej Newseria Aleksandra Defitowska, dyrektor sprzedaży Wittchen.

    Wittchen i Lidl rozpoczęły współpracę w 2012 roku. Wtedy w ofercie dyskontu znalazły się skórzane akcesoria marki Wittchen. Rok później po raz pierwszy Lidl zaoferował klientkom torebki słynnego producenta ekskluzywnej galanterii skórzanej. Chętnych zarówno rok temu, jak i obecnie było więcej niż torebek.

    Wszystkie zostały wyprzedane. My jesteśmy otwarci na taką współpracę, świat dąży do globalizacji dużych marek z markami niszowymi. Musimy być otwarci na to, co się dzieje na świecie, czego oczekują klienci i za tym właśnie podążamy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że nasze torebki cieszą się taką popularnością – powiedziała Aleksandra Defitowska w wywiadzie udzielonym na gali Luksusowa Marka Roku 2014.

    Ekskluzywne produkty coraz częściej znajdują się w ofercie popularnych dyskontów i sieciówek. Jedną z pierwszych marek premium, które zdecydowały się na taką współpracę, był włoski dom mody Versace. W 2011 roku Versace przygotował kolekcję dla H&M, w której znalazły się sukienki i spódnice z czystego jedwabiu, kurtki z naturalnej skóry, bezrękawniki z kaszmiru i czystej wełny. Rok później limitowaną kolekcję wiosenną dla szwedzkiej sieciówki zaprojektował włoski dom mody Marni.

    Współpracę luksusowych marek z sieciówkami i dyskontami skrytykowali m.in. Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Słynni włoscy projektanci porównali tę sytuację do kupowania dobrego dorsza za 5 euro. Ich zdaniem ubrania marek premium produkowane dla sieciówek są słabej jakości. Opinię włoskich kreatorów zdaje się potwierdzać kolekcja Versace dla H&M, która nie spełniła oczekiwań klientek. Wiele ubrań zostało zwróconych do sklepów ze względu na niski standard wykonania. Wittchen zapewnia, że nawet torebki przeznaczone do sprzedaży w sieci Lidl były najwyższej jakości.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.