Newsy

Wystarczy miesiąc treningu pod okiem fachowca, by przygotować się do udziału w zawodach sportowych

2015-08-07  |  06:00

Aby udział w triathlonie lub maratonie nie skończył się kontuzją i skrajnym wyczerpaniem organizmu, do udziału w zawodach powinno się przygotowywać się pod okiem fachowca. Trenerzy personalni i fizjoterapeuci doradzą, jakie partie ciała wymagają intensywnych ćwiczeń, na co zwrócić szczególną uwagę, a także jaką dietę zastosować, by dostarczyć odpowiednią ilość witamin i węglowodanów. Plan treningów jest dopasowywany indywidualnie.

Z badań CBOS-u wynika, że 66 proc. Polaków uprawia sport – 40 proc. regularnie, a 26 proc. sporadycznie.

Polacy coraz częściej wychodzą ze swoich domów, biur, zaczynają biegać, pływać, jeździć rowerem. Coraz więcej uczestników bierze udział w maratonach, w triathlonach, po prostu nasze społeczeństwo rusza się bardziej i to nas cieszy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Łukasz Kaleńczuk, trener medycyny fitness z Medical Fitness.

Coraz więcej osób sięga również po fachową pomoc trenerów fitness, rehabilitantów czy fizjoterapeutów. Ich porady i wskazówki mają zapobiegać ewentualnym urazom, kontuzjom i zbytniemu przemęczeniu.

Trenerzy personalni i różnej maści specjaliści pozwalają w profesjonalny sposób przygotować się do tak ogromnego wysiłku, jakim jest maraton, jazda na rowerze czy pływanie. Dlatego też takie osoby są mniej podatne na kontuzje, bo wiedzą, w jaki sposób operować swoim narządem ruchu, aby to, co robią, robili z głową, robili dobrze i żeby to przynosiło im jak najwięcej radości i pożytku – tłumaczy Łukasz Kaleńczuk.

Indywidualny plan treningu dostosowywany jest do konkretnych potrzeb danej osoby i zależy od jej trybu życia, wieku i wagi ciała.

– Taki plan w ogóle powinien się zacząć od diagnostyki, kolokwialnie mówiąc od przeglądu ciała, czyli sprawdzenia tego, co jest dobrze, a co jeszcze należy dopracować, aby np. w biegu maratońskim po 20-30 kilometrze nie nastąpił ból, który uniemożliwi takiej osobie dotarcie do linii mety – mówi Łukasz Kaleńczuk.

Zdaniem Łukasza Kaleńczuka zaledwie miesiąc wystarczy, żeby przygotować kogoś do wystąpienia w triathlonie czy maratonie. Oczywiście im ten czas jest dłuższy, tym wynik będzie lepszy.

Standardowo taki plan opiera się o trzy zajęcia w tygodniu. Jeżeli osoba jest zdeterminowana i chce uzyskać dobry wynik w maratonie czy triathlonie, to czasami ten trening występuje pięć razy w tygodniu i jest głównie nastawiony na budowanie siły oraz wytrzymałości takiej osoby – podkreśla Łukasz Kaleńczuk.

Najbardziej popularnym sportem jest jazda na rowerze (51 proc.), na drugim miejscu pływanie (28 proc.). W dalszej kolejności są: bieganie (18 proc), turystyka piesza (16 proc.), piłka nożna (14 proc.), siatkówka, gimnastyka, fitness i aerobik.

 

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.