Newsy

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni powinni ćwiczyć mięśnie Kegla. Ich prawidłowe funkcjonowanie zapewnia lepsze doznania podczas współżycia

2017-03-09  |  06:00

Osoby, które chcą mieć udany seks, powinny zadbać o prawidłowe funkcjonowanie układu krążeniowego, oddechowego i o kondycję, która pozwoli im na intensywny wysiłek. Niezwykle istotną rolę przy osiąganiu orgazmu odgrywają także mięśnie dna miednicy. Do treningu mięśni Kegla służą specjalne kulki waginalne, które składają się z dodatkowych kuleczek w środku. W momencie, kiedy są one wprawione w ruch pobudzają mięśnie dna miednicy do pracy. Te partie mięśni powinni ćwiczyć również mężczyźni.

To nie jest tak, że osoba super wygimnastykowana i elastyczna musi mieć automatycznie lepszy seks. To, co jest ważne, to kondycja, czyli ogólnie odporność na duży wysiłek, dobre funkcjonowanie układu sercowego, oddechowego – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Moderska, edukatorka seksualna, ekspertka marki Fun Factory.

Bardzo ważne jest także sprawne działanie mięśni dna miednicy, tych, które są odpowiedzialne u mężczyzn za erekcję, a u kobiet za intensywność doznań w czasie penetracji.

– Sprawne mięśnie lepiej się kurczą, dzięki czemu te doznania są intensywniejsze i jest to po prostu przyjemniejsze dla obu stron. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni powinni ćwiczyć mięśnie dna miednicy, żeby ten seks był dla nich lepszy. Mężczyźni sobie nie zdają często z tego sprawy, że np. fakt, że ich erekcja jest coraz słabsza, może być spowodowany tym, że po prostu te mięśnie są niewyćwiczone – mówi Anna Moderska.

Kondycja mięśni dna miednicy ma duży wpływ na sprawność seksualną mężczyzny – wzmacnia erekcję, pozwala kontrolować wytrysk i intensyfikuje orgazm. Dlatego panowie powinni regularnie ćwiczyć mięśnie Kegla.

– Trzeba obkurczać i rozkurczać te mięśnie w każdej wolnej chwili. Mężczyźni mogą skorzystać z kulek Be Balls, które działają tak jak kulki gejszy u kobiet, tylko panowie wkładają je do odbytu. Kobiety mogą również korzystać z kulek, które powodują reakcję mięśni, naturalne obkurczanie się mięśni, czyli nie te kulki, które przytrzymujemy w pochwie, żeby nie wypadły, ale te, które grzechoczą. Wkładamy te kulki, a one ruszając się, powodują, że mięśnie dna miednicy zaczynają się obkurczać. Kurczą się i rozkurczają. Te kulki powodują, że mięśnie Kegla się wzmacniają, ale nie zaciskamy ich nerwowo – mówi Anna Moderska.

Taki trening można połączyć ze sprzątaniem czy spacerem, ważne żeby być w ruchu, bo wtedy kulki działają.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne

Trzech na pięciu Polaków ma za sobą próby odchudzania, a w tej grupie więcej jest kobiet – wynika z raportu Centrum Respo. Odchudzamy się z różnym skutkiem, najczęściej osiągamy efekty, ale okazują się one krótkotrwałe. Może o tym świadczyć informacja, że 54 proc. odchudzających się Polaków w ostatnich pięciu latach podchodziło do diety między dwa a pięć razy, a co 10. nawet częściej. Jak podkreślają autorzy raportu, to, że wielu Polaków się odchudza, nie jest niczym niepokojącym, ale jest kilka czynników, które czynią kulturę dietetyczną toksyczną. Jednym z nich jest wczesny wiek rozpoczynania odchudzania, ale też negatywne skutki diet, również dla zdrowia psychicznego.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

Muzyka

Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna

Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.