Newsy

Do 3. roku życia zgrzytanie zębami nie powinno budzić obaw. U dzieci starszych oraz u osób dorosłych przyczyną najczęściej są wady zgryzu i konieczne jest specjalistyczne leczenie

2017-03-15  |  06:00
Mówi:Urszula Jarosz
Funkcja:lekarz stomatolog, ortodonta, protetyk
Firma:Varsovia Dental
  • MP4
  • Szacuje się, że połowa dzieci zgrzyta zębami. Do około trzeciego roku życia jest ono dopuszczalne, bo jest związane z rozwojem dziecka i wzrostem twarzoczaszki. Jeśli zgrzytanie zębami nie ustanie, gdy u dziecka pokażą się pierwsze zęby stałe, należy się skonsultować z ortodontą, który znajdzie przyczynę nieprawidłowości, przygotuje plan leczenia i zabezpieczy zęby przed zniszczeniem. Z problemem zmagają się zarówno dzieci, jak i dorośli.

    – Zgrzytanie zębami we wczesnym dzieciństwie jest normalne i nie ma nic wspólnego z patologią. Rozwój małego człowieka przebiega falami, co jakiś czas pojawiają się nowe zęby, zmienia się ustawienie żuchwy i zębów w stosunku do szczęki. Dziecko musi sobie przyzwyczaić się do nowego układu w jamie ustnej, stąd pojawia się zgrzytanie zębami – mówi agencji Newseria Lifestyle Urszula Jarosz, lekarz stomatolog, ortodonta i protetyk z kliniki Varsovia Dental.

    Wzrost następuje fazami i co jakiś czas zęby zmieniają swoją pozycję, a więc w pewnych momentach mogą przeszkadzać w płynnych ruchach żuchwy. Zgrzytanie dostosowuje łuki zębowe do siebie i w tym wieku nie jest groźne. Dodatkowo zęby mleczne są trochę inaczej zbudowane niż zęby stałe, co również sprzyja zgrzytaniu.

    – Zęby mleczne mają mniej wybrzuszone bruzdy i guzki, jest mniejsze zazębienie. Przykładają się do siebie dwie powierzchnie, mniej lub bardziej płaskie, stąd zgrzytanie jest ułatwione. Często w nocy rodzice słyszą dobiegający z pokoju dziecka nieprzyjemny odgłos tarcia lub uderzania o siebie dwóch „jakby plastikowych powierzchni”. Poszukując przyczyny, pierwsze kroki kierują do pediatry z przeświadczeniem, że zgrzytanie to pierwszy symptom owsików. Dopiero, gdy długi proces namierzenia winowajcy nie przyniesie efektu, swoje kroki kierują do psychologa czy dentysty. Tymczasem w większości przypadków przyczyną jest kształtujący się układ stomatognatyczny – wyjaśnia dr Urszula Jarosz.

    Specjaliści radzą, by poczekać do momentu, gdy u dziecka pojawią się zęby stałe. Jeżeli zgrzytanie nie ustanie, należy się skonsultować z ortodontą. Zazwyczaj przyczyną jest wada zgryzu.

    U 6-latków stałe zęby powinny już przylegać do siebie w taki sposób, żeby dziecko mogło płynnie przeprowadzać ruchy artykulacyjne, czyli ruchy żuchwą w stosunku do szczęki. W przypadku problemów ortodonta może zalecić aparat ruchomy (wyjmowany), który dobrze ustawi zęby, a sama obecność aparatu w jamie ustnej spowoduje, że dziecko będzie miało utrudnioną funkcję zgrzytania, dzięki czemu nastąpi odprężenie mięśni i stawów – mówi Urszula Jarosz.

    Jeżeli nie ma problemu ze zgryzem, trzeba poszukać innych czynników i zastanowić się, czy nasza pociecha nie jest zbyt często narażona na sytuacje stresujące.

    – Źródłem problemów psychologicznych mogą być sytuacje zarówno w szkole, jak i w domu. Wychowawca wraz z psychologiem szkolnym powinni przyjrzeć się jak dziecko funkcjonuje w klasie i w szkole. Przyczyną zgrzytania zębami mogą być również relacje z rodzicami, rodzeństwem czy przeżycia wynikające ze stylu życia dziecka, np. zbyt długie korzystanie z komputera czy smartfona i gier komputerowych, brak odpowiedniego wyciszenia przed snem – dodaje Urszula Jarosz.

    Mimowolne zgrzytanie zębami w medycynie nazywane jest bruksizmem. Szacuje się, że problem dotyczy 1121 proc. Europejczyków. Podczas ataku bruksizmu zaciskamy szczęki nawet 10 razy silniej niż wtedy, gdy gryziemy coś twardego (np. stek lub suchar). Ścieramy więc szkliwo, wykruszamy plomby, a nawet łamiemy zęby.

    – W odróżnieniu od dzieci przyczyną zgrzytania zębami u dorosłych bywa głównie stres, przepracowanie, przemęczenie, brak wyciszenia przed snem, ale również wady zgryzu. Szkodliwe mogą być również źle dopasowane plomby, mostki, protezy czy korony. W tej sytuacji konieczne jest więc rozpoczęcie specjalistycznego leczenia – tłumaczy Urszula Jarosz.

    Przeciążenie zgryzu leczone jest szynami relaksacyjnymi, gdy jednak zostanie postawiona diagnoza, że związane to jest ze złym ustawieniem żuchwy w stosunku do szczęki oraz zębów, konieczne jest wdrożenie całego zakresu metod leczenia ortodontycznego i regeneracji zwarcia.

    – Bardzo istotne jest, żeby zęby stały w takim układzie, żeby mogły dobrze i płynnie wykonywać ruchy. Nieleczone zgrzytanie zębów, oprócz złego wpływu na stan zębów, jest przyczyną silnego bólu głowy i twarzy, problemów z kręgosłupem, słuchem oraz wzrokiem – mówi Urszula Jarosz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Zdrowie

    Eksperci: e-papierosy to poważny problem wśród dzieci. Nowe przepisy to dobry krok, ale absolutnie niewystarczający

    Konsumpcja e-papierosów wśród młodzieży rośnie alarmująco: statystyki pokazują, że sięga po nie już ponad 20 proc. nastolatków w wieku 13–15 lat. Eksperci alarmują, że takie produkty są specjalnie zaprojektowane pod młodych użytkowników, oferując atrakcyjne smaki, opakowania i marketing. Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji przepisów, który wprowadza zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim oraz ogranicza możliwość ich używania w miejscach publicznych. Jednak specjaliści podkreślają, że konieczne jest dalsze uszczelnienie przepisów, zwłaszcza w zakresie sprzedaży internetowej. Konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, prof. Łukasz Balwicki, mówi wprost, że należy wyeliminować z obrotu jednorazowe e-papierosy, jako produkty najbardziej atrakcyjne dla dzieci i młodzieży.

    Teatr

    Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”

    Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.