Newsy

Guzy neuroendokrynne rozwijają się powoli i nie dają żadnych objawów. Najczęściej atakują układ pokarmowy

2015-06-26  |  06:40
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Guzy neuroendokrynne (NET) to nietypowe nowotwory, które mogą zaatakować różne narządy i tkanki, ale aż 70 proc. z nich zlokalizowanych jest w przewodzie pokarmowym. Są trudne do zdiagnozowania, bo dają nietypowe objawy, często wskazujące na zupełnie inne schorzenia. Statystyki wskazują, że guzy neuroendokrynne wykrywane są zaledwie w 3-5 przypadkach na 100 tys. osób. W rzeczywistości chorych może być 25 razy więcej.

    Guzy neuroendokrynne to charakterystyczne nowotwory, które bardzo często wydzielają hormony. Czyli, po pierwsze, leczymy je nieco inaczej i trochę inaczej są rozpoznawane. Stąd też wynikają pewne trudności diagnostyczne, bo przez wiele lat te guzy mogą sobie wolniutko rosnąć, nie dając prawie żadnych charakterystycznych objawów. Dopiero wtedy, kiedy pojawią się przerzuty do wątroby, wtedy wydzielają hormony i dają objawy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. Beata Kos-Kudła, przewodnicząca Polskiej Sieci Guzów Neuroendokrynnych.

    Lekarze tłumaczą, że najbardziej charakterystycznym z guzów neuroendokrynnych jest tzw. rakowiak. To guz żołądkowo-jelitowo-trzustkowy. Objawia się biegunką, bólami brzucha, częstymi uderzeniami gorąca i kołataniem serca. Wydziela szczególnie dużo serotoniny.

    Charakterystyczne jest to, nawet dla tzw. guzów bezobjawowych, czyli nieczynnych hormonalnie, że pacjent jest w bardzo dobrym stanie ogólnym. W normalnych warunkach nowotwór, który ma przerzuty do wątroby, daje objawy ciężkiej choroby. Tymczasem tutaj nie, to są chorzy, którzy jeszcze są w bardzo dobrym stanie ogólnym – tłumaczy prof. Beata Kos-Kudła.

    Kiedy guz zostanie zdiagnozowany, w początkowym etapie chory nie jest leczony chemioterapią, tylko substancjami hormonalnymi.

    – Dajemy leki, które są tzw. analogami somatostatyny i one pomagają chorym nie tylko opanować objawy, lecz także zahamować tę chorobę. Czyli musimy tę chorobę jak najszybciej rozpoznać, bo mamy wtedy większe szanse na to, żeby tych chorych leczyć – mówi prof. Beata Kos-Kudła.

    Lekarze podkreślają, że czasem trzeba wykonać szereg różnych badań, bo objawy mogą być mylące i wskazywać na zupełnie inne zaburzenia – wrzody układu pokarmowego, jelito nadwrażliwe, astmę czy menopauzę.

    Nie ma takiego momentu, kiedy nie możemy tym chorym jeszcze pomóc. Nawet w zaawansowanej chorobie mamy do dyspozycji szereg metod leczenia, które możemy wykorzystać. Jest bardzo nowoczesna terapia celowana radioizotopowa, w której łączymy hormon z izotopem, ten izotop dociera do komórki guza i ją niszczy. Jeśli ta terapia staje się nieskuteczna, to możemy stosować inne rodzaje terapii – wyjaśnia prof. Beata Kos-Kudła.

    Chemioterapia jest stosowana dopiero wtedy, kiedy wszystkie inne metody leczenia i terapie nie przynoszą rezultatu.

    Najlepiej oczywiście byłoby, gdyby udałoby nam się tego guza po prostu usunąć chirurgicznie. To jest najskuteczniejsza metoda leczenia. Tutaj też warto podkreślić, że operujemy tych chorych nawet wtedy, kiedy choroba jest już zaawansowana, bo możemy usunąć tę zmianę pierwotną, czyli guza pierwotnego, i często usuwamy jeszcze przerzuty do wątroby – mówi prof. Beata Kos-Kudła.

    Prof. Beata Kos-Kudła podkreśla, że pacjenci, których dotyka ten problem, napotykają na wiele procedur, które utrudniają rozpoznanie choroby i szybkie leczenie.

    Przede wszystkim najpoważniejszym problemem jest to, że guzy neuroendokrynne nie znajdują się w pakiecie onkologicznym. Czyli nie ma tej szybkiej ścieżki diagnostycznej dla guzów neuroendokrynnych, nie ma takiego symbolu guz neuroendokrynny czy nowotwór neuroendokrynny, mimo że te nowotwory w większości przypadków są nowotworami złośliwymi – mówi prof. Beata Kos-Kudła.

    Ze statystyk wynika, że aż w 90 proc. przypadków guzy żołądkowo-jelitowo-trzustkowe są złośliwe. Wykrywane są często przy okazji innych zabiegów operacyjnych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Muzyka

    Lanberry: Szykuję grube show, które zapadnie widzom w pamięci. Przede mną intensywne miesiące, w weekendy będziemy grać po cztery–pięć koncertów

    Podczas Polsat Hit Festival w Sopocie Lanberry wystąpi zarówno solo, jak i w duecie z Tribbsem. W drugiej odsłonie artyści zaprezentują wielki hit „Dzięki, że jesteś”. Wokalistka zapowiada, że na tę okazję przygotowali show, które ma mocno zaskoczyć widzów. Piosenkarka będzie także jedną z gwiazd koncertu Radiowy Przebój Roku. Jak zaznacza, występ na scenie Opery Leśnej to dla niej wielki zaszczyt i wyróżnienie, bo przecież przez lata w tym legendarnym miejscu śpiewały największe gwiazdy z Polski i zagranicy.

    Edukacja

    Brytyjski dyplom można zdobyć w Polsce. Studia w formacie ponadnarodowym zyskują na popularności

    Brytyjski dyplom uczelni wyższej bez potrzeby wyjazdu z Polski – taką możliwość dają zdobywające coraz większą popularność na świecie studia w formacie ponadnarodowym. Choć w Polsce taka możliwość nie jest powszechnie znana, zdobywa coraz większą liczbę zwolenników.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć