Newsy

Ryzyko rozwoju raka piersi może zmniejszyć odpowiedni styl życia. Warto też ograniczyć hormonalną terapię zastępczą

2016-08-22  |  06:30
Mówi:dr n. med. Elżbieta Senkus-Konefka
Funkcja:onkolog kliniczny
Firma:Katedra i Klinika Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
  • MP4
  • By zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka piersi, przede wszystkim trzeba zmienić styl życia. Ważna jest nie tylko regularna aktywność fizyczna, lecz także utrzymanie prawidłowej masy ciała i odpowiednia dieta, która działa ochronnie na organizm. Onkolodzy radzą, by do jadłospisu włączać jak najwięcej produktów bogatych w antyoksydanty, bo zwalczają one niebezpieczne wolne rodniki, a ograniczać szkodliwe tłuszcze pochodzenia zwierzęcego.

    Lekarze podkreślają, że 3/4 przypadków raka piersi występuje u kobiet powyżej 50 lat. Natomiast statystyki pokazują, że ryzyko nawrotu jest nieco wyższe u pacjentek bardzo młodych, które częściej mają zaawansowane nowotwory w bardziej agresywnej postaci. Nie należą one bowiem do populacji objętej badaniami przesiewowymi i w ich przypadku wszystkie nowotwory wykrywane są już jako objawowe. Dlatego niezależnie od wieku nie można lekceważyć badań profilaktycznych i trzeba regularnie wykonywać mammografię.

    – W przypadku raka piersi mamy różnego rodzaju czynniki ryzyka. Są czynniki, na które nie mamy wpływu, takie jak obciążenie genetyczne, i tutaj obecności genu nie jesteśmy w stanie zlikwidować, ale u kobiet z tym bardzo wysokim ryzykiem, z obciążeniem mutacją genu BRCA1, 3, 2 można wykonać zabiegi profilaktyczne usunięcia piersi, usunięcia jajników, jajowodów. To obniża ryzyko zachorowania nawet o 98 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Elżbieta Senkus-Konefka, onkolog kliniczny z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

    Rak piersi to co najmniej kilka chorób, które pochodzą z gruczołu piersiowego. Każda z nich przebiega jednak inaczej i wymaga odpowiedniego leczenia. Z badań wynika, że w zależności od wyjściowego stopnia zaawansowana, przy wczesnym raku piersi ok. 30–40 proc. pacjentek będzie miało nawrót, a w raku miejscowo zaawansowanym – większość. Lekarze podkreślają, że istnieje wiele tzw. czynników rokowniczych, czyli przewidujących nawrót. Przede wszystkim jest to zależne od stopnia zaawansowania nowotworu, czyli wielkości guza, zajęcia węzłów chłonnych czy wielkości przerzutów węzłowych.

    Zdaniem onkologów duże znaczenie zarówno dla obniżenia ryzyka rozwoju samego nowotworu, jak i jego nawrotu ma wysiłek fizyczny. Ważne jest także utrzymywanie prawidłowej wagi ciała i uporządkowanie sposobu odżywiania.

    – Są pewne elementy stylu życia, takie jak aktywność fizyczna, prawidłowa masa ciała, stosowanie estrogenów, które mogą zwiększać ryzyko zachorowania. Podobnie jak hormonalna terapia zastępcza. Część osób oczywiście tę terapię musi przyjmować, ponieważ nie jest w stanie inaczej funkcjonować, ale w takich wypadkach ta terapia powinna być przez 2–3 lata, a nie przez 15 – tłumaczy dr n. med. Elżbieta Senkus-Konefka.

    Jednym z głównych sprawców rozwoju raka piersi jest otyłość. Zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej w organizmie wiąże się ze wzrostem poziomu estrogenów, a to może zwiększyć ryzyko zachorowania. Szkodliwe są również przetworzone wędliny – zawierają one bowiem azotany, które w organizmie mogą się przekształcać nitrozaminy, czyli substancje rakotwórcze. Z kolei wysoka temperatura podczas pieczenia, smażenia czy grillowania mięsa sprzyja tworzeniu się innych kancerogenów, m.in. benzopirenu.

    – Podobnie jak przy innych nowotworach niewątpliwie najważniejszym działaniem profilaktycznym jest zaprzestanie palenia tytoniu oraz graniczenie spożycia alkoholu. Jest wiele rzeczy, które w życiu można zmodyfikować i dzięki którym to ryzyko można obniżać – podkreśla dr n. med. Elżbieta Senkus-Konefka.

    By zapobiec nowotworom, do menu trzeba włączać jak najwięcej produktów bogatych w antyoksydanty. Zwalczają one niebezpieczne wolne rodniki, które uszkadzają komórki. Najsilniejszymi przeciwutleniaczami są flawonoidy, witaminy C, E i A (lub beta-karoten) oraz selen. Najwięcej tych związków jest w warzywach i owocach. To samo dotyczy błonnika, który wiąże w jelitach substancje rakotwórcze obecne w pożywieniu. Dzięki temu organizm wydala je, zanim przedostaną się do krwi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Teatr

    Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora

    W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.