Mówi: | dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk |
Funkcja: | kierownik Zakładu Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej |
Newsy
Złe nawyki żywieniowe główną przyczyną próchnicy u dzieci
2014-07-15 | 06:10
Polska jest na końcu listy krajów europejskich, w których stan zdrowia jamy ustnej uznaje się za poprawny. Ponad 50 proc. dzieci w wieku 3 lat ma zmiany próchnicowe – szacuje Ministerstwo Zdrowia. Liczba dzieci z chorymi zębami zwiększa się wraz z wiekiem. Statystyczny 12-latek ma co najmniej trzy chore zęby. Przyczyną są m.in. złe nawyki żywieniowe.
– Próchnicę ma 90 proc. dzieci, natomiast 18-latkowie z powodu choroby próchnicowej mają usuwane zęby. To są przerażające dane – mówi dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, kierownik Zakładu Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej.
Polska jest także krajem z bardzo wysokim PUW (wskaźnik średniej liczby zębów utraconych lub wypełnionych z powodu próchnicy). Wynosi on 3, a w innych krajach 0,5-1. Oznacza to, że polski 12-latek ma co najmniej 3 zęby chore. Specjaliści wśród przyczyn złego stanu zdrowia jamy ustnej wymieniają m.in. złe nawyki żywieniowe małych dzieci.
– Matki karmią na noc i w nocy. W tym czasie nie wydziela się ślina, co powoduje, że zęby nie mają naturalnego oczyszczania, nie mają żadnych mechanizmów obronnych. Nie należy więc usypiać dzieci, karmiąc piersią czy zostawiając z butelką w jamie ustnej. Można to robić w ciągu dnia – mówi agencji Newseria Lifestyle dr Dorota Olczak-Kowalczyk.
Starsze dzieci nie powinny także otrzymywać co dwie godziny produktów kariogennych, czyli takich, które sprzyjają próchnicy. Należą do nich te, które zawierają dużo węglowodanów, np. rodzynki, pączki, sucharki, chipsy.
– Po spożyciu pokarmu, który zawiera cukier, przez około 40 minut trwają procesy próchnicowe. Jeżeli zjemy pokarm skrobiowy, na przykład ciastko, które zawiera jeszcze sacharozę, to te procesy – ze względu na dłuższą retencję pokarmu w jamie ustnej – będą trwały około 2 godz., a nawet 2,5 godz. Jeżeli więc dziecko będzie dostawało przekąskę, np. słodką bułkę, herbatnik, do tego jeszcze sok, to w ciągu całego dnia nie będzie momentu, kiedy ślina będzie miała szansę zneutralizować powstające kwasy i zatrzymać proces próchnicowy – podkreśla dr hab. nauk med. Dorota Olczak-Kowalczyk.
– Próchnicę ma 90 proc. dzieci, natomiast 18-latkowie z powodu choroby próchnicowej mają usuwane zęby. To są przerażające dane – mówi dr hab. n. med. Dorota Olczak-Kowalczyk, kierownik Zakładu Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy w dziedzinie stomatologii dziecięcej.
Polska jest także krajem z bardzo wysokim PUW (wskaźnik średniej liczby zębów utraconych lub wypełnionych z powodu próchnicy). Wynosi on 3, a w innych krajach 0,5-1. Oznacza to, że polski 12-latek ma co najmniej 3 zęby chore. Specjaliści wśród przyczyn złego stanu zdrowia jamy ustnej wymieniają m.in. złe nawyki żywieniowe małych dzieci.
– Matki karmią na noc i w nocy. W tym czasie nie wydziela się ślina, co powoduje, że zęby nie mają naturalnego oczyszczania, nie mają żadnych mechanizmów obronnych. Nie należy więc usypiać dzieci, karmiąc piersią czy zostawiając z butelką w jamie ustnej. Można to robić w ciągu dnia – mówi agencji Newseria Lifestyle dr Dorota Olczak-Kowalczyk.
Starsze dzieci nie powinny także otrzymywać co dwie godziny produktów kariogennych, czyli takich, które sprzyjają próchnicy. Należą do nich te, które zawierają dużo węglowodanów, np. rodzynki, pączki, sucharki, chipsy.
– Po spożyciu pokarmu, który zawiera cukier, przez około 40 minut trwają procesy próchnicowe. Jeżeli zjemy pokarm skrobiowy, na przykład ciastko, które zawiera jeszcze sacharozę, to te procesy – ze względu na dłuższą retencję pokarmu w jamie ustnej – będą trwały około 2 godz., a nawet 2,5 godz. Jeżeli więc dziecko będzie dostawało przekąskę, np. słodką bułkę, herbatnik, do tego jeszcze sok, to w ciągu całego dnia nie będzie momentu, kiedy ślina będzie miała szansę zneutralizować powstające kwasy i zatrzymać proces próchnicowy – podkreśla dr hab. nauk med. Dorota Olczak-Kowalczyk.
Przy dbaniu o zęby ważne jest też ich regularne czyszczenie. Należy je szczotkować dwa do trzech razy dziennie. Stomatolodzy zalecają dorosłym mycie zębów przez 2-3 min. Ważne jest również, aby dopasować do uzębienia i dziąseł szczoteczkę oraz wybrać odpowiednią pastę.
– O zęby powinniśmy zadbać tak naprawdę zanim się pojawią. Najważniejsze jest jednak, by wprowadzić szczoteczkę do zębów i pastę w momencie, kiedy wyrżnie się pierwszy ząb. Pasta do zębów dla dziecka powinna zawierać odpowiednią ilość jonów fluoru. Ważne jest też, by nałożyć na szczoteczkę niewielką ilość produktu, tak, by nie narazić dziecka na endogenne spożywanie fluoru. Jeżeli będziemy tak postępować, czyli jeżeli będzie szczotkować zęby dwa razy dziennie, to nie będzie większych problemów w przyszłości z chorobą próchnicową – zapewnia dr Olczak-Kowalczyk.
Czytaj także
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2023-11-16: Polacy inwestują z myślą o spokojnej emeryturze. Wciąż niewielu z nich korzysta przy tym z dobrowolnych programów emerytalnych
- 2023-10-13: Przedwyborcze kampanie profrekwencyjne w tym roku wyjątkowo intensywne. W przypadku kobiet mogą się okazać bardzo skuteczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.