Newsy

Zlot zabytkowych mercedesów w Płocku. Hitem okazała się ekstremalna terenówka za 2,5 mln zł

2014-06-02  |  06:30
Mówi:Andrzej Nowakowski (prezydent Płocka)
Maciej Kulas (organizator eventu, Płocczanin Roku 2013)
Jarogniew Ratajczyk (wiceprezydent Klubu Zabytkowych Mercedesów Polska)
  • MP4
  • Właściciele, kolekcjonerzy i miłośnicy Mercedesów przyjechali w weekend do Płocka na jedenasty zlot zabytkowych pojazdów pod hasłem „Mercedesem po Wiśle”. Mogli tam zobaczyć ponad 100 modeli nietuzinkowych samochodów z duszą. Furorę zrobił kolos na sześciu kołach – Mercedes Benz G63 AMG 6x6 , czyli najbardziej ekstremalna terenówka na świecie.

    Mercedes G 63 AMG 6x6 jest główną atrakcją. To jest niesamowite monstrum. Chcieliśmy pokazać coś wyjątkowo ciekawego naszym gościom – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maciej Kulas, organizator eventu.
    Mercedes Benz G63 AMG 6x6 wywodzi się z modelu zaprojektowanego na zamówienie australijskiej armii. Duże zainteresowanie tym pojazdem sprawiło jednak, że firma zaoferowała go również klientom indywidualnym. Jego waga to ponad 3,8 tony, wysokość – 2,3 metra, moc silnika – 544 konie mechaniczne, do setki rozpędza się w niespełna 6 sekund, a cena to 2,5 mln zł.

    W trakcie dwudniowej imprezy pod hasłem „Mercedesem po Wiśle” można było podziwiać ponad 100 unikatowych modeli samochodów, m.in. kabriolety z lat 60., amerykańskie hot rody i Mercedesa 200 SEB coupe z 1964 r.

    Mamy zarejestrowanych właścicieli 75 aut, czyli to są stricte uczestnicy zlotu, mamy gości z klubu Pagoda Polska, tam jest 7 aut i mamy ponad 20 aut w Alei Przyjaźni. Tam są samochody innych marek, które chcemy pokazać jako ciekawostki. Największą ciekawostką z Alei Przyjaciół jest replika polskiego samochodu CSW T1 z lat 20., którą wykonał chłopak z Płocka, nasz kolega Jarek Śliwiński – tłumaczy Maciej Kulas.

    W latach 30. na potrzeby armii w Centralnych Warsztatach Samochodowych w Warszawie wyprodukowano kilkaset  pojazdów CWS T1. Ich zaletą była niezwykle prosta konstrukcja wszystkie śruby i nakrętki miały taki sam rozmiar, dzięki czemu samochód można było rozmontować za pomocą jednego klucza.

    Miłośnicy zabytkowych samochodów, którzy przyjechali do Płocka z całej Europy, mieli okazję z bliska obejrzeć unikatowe modele, zapytać właścicieli o szczegóły i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia.

    Przyjeżdżają ludzie z różnych grup społecznych, ale każdy się jednoczy. Poza klubem spotykamy się jeszcze na różnych spotkaniach wspierających markę, a oprócz tego działamy też charytatywnie, co dla nas jest bardzo ważnym elementem i aspektem naszej działalności. Zażyłość między klubowiczami jest ogromna, spotykamy się w sumie dziesięć, dwadzieścia razy w roku. Nasze życie czasami trwa od zlotu do zlotu – mówi Jarogniew Ratajczyk, wiceprezydent Klubu Zabytkowych Mercedesów Polska

    W tym roku, organizatorzy zlotu „Mercedesem po Wiśle” zostali wyróżnieni i nagrodzeni przez władze Płocka za nowatorski sposób promocji stolicy północnego Mazowsza.

    Płock to nie tylko stolica polskiej chemii, nie tylko siedziba największego koncernu naftowego w tej części Europy, lecz także miejsce, gdzie fascynaci motoryzacji mogą realizować swoje pasje. Już po raz jedenasty zlot zabytkowych Mercedesów ma miejsce w Płocku i bardzo dobrze, że ta impreza z roku na rok się rozwija. Przyjeżdżają ci, którzy chcą zaprezentować swoje zabytkowe pojazdy, jak również turyści, ażeby te pojazdy zobaczyć – mówi Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

    Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

    Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

    Moda

    Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

    Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z  osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.

    Ochrona środowiska

    Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują

    Rynek biodegradowalnych tworzyw sztucznych do 2031 roku ponad trzykrotnie zwiększy swoje obroty. Również tworzywa biopochodne są coraz częściej rozwijane i wykorzystywane. Choć rynki na świecie notują dynamiczny rozwój, napędzany nie tylko świadomością klientów, ale też surowymi przepisami środowiskowymi, w Polsce ten potencjał jest wykorzystywany szczątkowo. Tymczasem biotworzywa mogą z powodzeniem zastąpić większość materiałów syntetycznych.

    Muzyka

    Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system

    Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.