Newsy

Agata Młynarska: polska młodzież okazuje się bardzo tradycyjna w sprawach seksu

2018-03-26  |  06:27

Dziennikarka jest zaskoczona dość konserwatywnym podejściem polskich nastolatków do kwestii inicjacji seksualnej. Podczas prowadzenia wideo czatu zauważyła, że większość jego uczestniczek decyzję o rozpoczęciu życia seksualnego podejmuje ze względu na łączące je z partnerem uczucie. Agata Młynarska zaznacza, że wideo czaty internetowe to element strategii rozwojowej stacji TLC, zakładającej interaktywny kontakt z widzem.

Wiek inicjacji seksualnej polskich nastolatków systematycznie się obniża – obecnie wynosi on 16–17 lat. Badania pokazują, że ponad połowa młodych ludzi rozpoczyna życie seksualne, nie myśląc o zabezpieczeniu przed niechcianą ciążą lub chorobami przenoszonymi drogą płciową. Wynika to m.in. z niedostatecznego poziomu edukacji seksualnej w Polsce oraz obawy przed wizytą u ginekologa. Poszerzaniu wiedzy na temat konsekwencji nieświadomej inicjacji seksualnej miał służyć wideo czat „Twój pierwszy raz” zorganizowany przez telewizję TLC i serwis WP Kobieta. Emitowane na żywo spotkanie prowadziła Agata Młynarska.

– To było ogromne przeżycie. Z jednej strony Polki okazały się niezwykle otwarte, bez żadnego tabu i zahamowań mówiły o swojej seksualności, o seksie i inicjacji seksualnej, z drugiej strony, co było dla mnie niesamowite, okazały się być bardzo tradycyjne – mówi dziennikarka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda spodziewała się, że młodzież uczestnicząca w czacie reprezentować będzie nowoczesne, a nawet kontrowersyjne poglądy na kwestię inicjacji seksualnej. Tymczasem zdecydowana większość mówiła o pierwszym razie bardzo powściągliwie, łącząc moment rozpoczęcia życia erotycznego z miłością. Potwierdzają to liczne badania pokazujące, że ponad 60 proc. polskich nastolatków decyduje się na inicjację seksualną ze względu na łączące ich z partnerem uczucie.

– Każdy wyobraża sobie ten pierwszy raz z uczuciem i uniesieniem godnym romantycznego spotkania. Jaka jest prawda, to wiemy, ale w tych wszystkich wypowiedziach, które się pojawiały, zdecydowanie taka tęsknota i taka fantazja dotycząca pierwszego razu pojawiała się najczęściej – mówi Agata Młynarska.

Na pytania internautów podczas czasu odpowiadały ekspertki: seksuolog Sylwia Jędrzejewska oraz edukatorka seksualna Paulina Trojanowska. Obie przytoczyły wiele przypadków konsekwencji inicjacji seksualnej bez zabezpieczenia, co zdaniem Agaty Młynarskiej sprawiło, że wideo czat był nie tylko ciekawy dla odbiorców, lecz także miał walor edukacyjny.

– Może dało to impuls do myślenia o tym, czy nie pogadać z dziećmi, czy nie poświęcić im czasu i zastanowić się, jak im przekazać informacje o tym, że właśnie dzięki temu, że pogadamy, unikną jakiegoś kłopotu wynikającego z inicjacji seksualnej – mówi dyrektor ds. rozwoju stacji TLC.

Dziennikarka twierdzi, że tego rodzaju wideo czaty charakteryzują się zupełnie inną formułą niż programy telewizyjne, wymagają więc odmiennego zachowania ze strony osoby je prowadzącej. W telewizji najważniejsze było zachowanie obiektywności, rozmowy internetowe oparte są na znacznie bliższym kontakcie z odbiorcą, a co za tym idzie – wymuszają większą szczerość i otwartość.

– Tak jak widz powierza mi kawałek siebie, tak ja muszę mu też powierzyć kawałek swojej historii, bo musimy mieć równe prawa i musimy się wzajemnie szanować, zachować kulturę rozmowy, ale też obdarzyć siebie szczerością, więc w każdej z takich rozmów pojawia się fragment mojej historii – mówi Agata Młynarska.

„Twój pierwszy raz” to kolejny już wideo czat, który telewizja TLC zorganizowała wraz z partnerem internetowym. Jest to element strategii rozwojowej, zakładającej wychodzenie poza ramy tradycyjnie pojmowanej telewizji i docieranie do przestrzeni internetowych. Agata Młynarska określa to mianem tworzenia telewizji 360, opartej na interaktywnym kontakcie z widzem.

– Kręcimy też do internetu, a nie do telewizji. To jest taki sam przekaz wideo jak każdy inny, w związku z czym obok telewizji TLC, która ma swój linearny rytm, dla której powstają programy, także programy oglądane przez widzów TLC wszędzie na świecie, mamy własną, bardzo lokalną wersję, która m.in. skierowana jest do widza internetowego – mówi dziennikarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.