Newsy

Co piąty singiel traktuje walentynki jako okazję do wyznania komuś uczucia

2016-02-12  |  06:00

56 proc. singli spędzi walentynki tak, jak każdy inny dzień w roku, ale aż 20 proc. samotnych właśnie 14 lutego liczy na jakąś miłą niespodziankę, a 19 proc. uważa, że to dobra okazja, by wyznać komuś uczucie – wynika z badań przeprowadzonych przez portal Przeznaczeni.pl. Chociaż osoby bez pary deklarują, że Dzień Zakochanych to dobra tradycja, to nierzadko to święto wprawia ich w zły nastrój. 60 proc. singli tego dnia szczególnie odczuwa brak ukochanej lub ukochanego.

Badania pokazały, że single nie bojkotują walentynek, a wręcz przeciwnie – traktują je jako okazję do zrobienia komuś niespodzianki. 54 proc. z nich cieszy się więc na nadchodzące święto miłości.

Ponad połowa naszych użytkowników uważa, że to jest bardzo miła tradycja, można wtedy obdarować jakimś prezentem nawet bliskich, przyjaciół czy wyznać komuś uczucie. Około 20 proc. ankietowanych przyznało, że to jest czysto komercyjne, konsumpcjonistyczne święto. Można założyć, że to jest zdanie nie tylko singli, bo ludzie, którzy są w parach, mają jeszcze tę dodatkową presję, żeby zaskoczyć bliską osobę jakąś niebanalną niespodzianką czy jakimś oryginalnym prezentem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Nahurska, portal randkowy Przeznaczeni.pl.

11 proc. ankietowanych przyznaje, że choć spędzą ten dzień samotnie, to spróbują umilić sobie ten czas i z okazji walentynek sprawią sobie jakąś małą przyjemność. Zapytani o to, w jaki sposób chcieliby uczcić 14 lutego, gdyby byli w związku, odpowiadali niemal jednakowo.

Większość ludzi, którzy poszukują miłości, marzy o tym, żeby spędzić ten dzień po prostu w zaciszu domowym, w ramionach bliskiej osoby, z kimś dla nas ważnym, a nie w jakiś ekstremalny sposób, np. skoki na bungee czy na bardzo romantycznej kolacja w ekskluzywnej restauracji. To są raczej przyziemne oczekiwania – mówi Magdalena Nahurska.

Choć większość singli jest pozytywnie nastawiona do walentynek, to kiedy przychodzi ten dzień, ich samopoczucie znacznie się pogarsza. Widok zakochanych par nastraja ich nostalgicznie.

Mimo że single deklarują, że to jest bardzo miły dzień i dobra tradycja, to ponad połowa osób, które poszukują partnera, czuje się tego dnia smutna czy samotna, więc tutaj jest dosyć duży rozdźwięk. 60 proc. użytkowników tego właśnie dnia szczególnie odczuwa brak w swoim życiu ukochanej osoby. Co dwudziesty singiel tego dnia jest zły, że nie ma koło siebie bliskiej osoby, lub tęskni za byłym partnerem. Jest część, która czuje pewne podekscytowanie, licząc na walentynkową niespodziankę i na to, że ten dzień coś zmieni – podkreśla Magdalena Nahurska.

Magdalena Nahurska dodaje, że przeprowadzone badania potwierdzają zmiany w postrzeganiu osób, które nie są w związkach. Dzisiejszy singiel jest aktywny, otwarty, nie zamyka się w czterech ścianach. Bycie singlem nie budzi już skrajnych emocji. Co więcej, single coraz bardziej otwarcie mówią o tym, że są sami, ale szukają poważnego związku.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Transport

Trwa debata o nowych przepisach dotyczących praw pasażerów. Możliwe zmiany w wysokości odszkodowań za opóźnione loty

W dyskusji o prawach pasażerów linii lotniczych pojawiają się rozbieżności między unijnymi instytucjami. Dotyczą one m.in. odszkodowań za opóźnione lub odwołane loty. Ministrowie transportu UE proponują 300 euro odszkodowania za czterogodzinne opóźnienie lub odwołanie krótkiego lotu, a Parlament Europejski opowiada się za wyższymi odszkodowaniami i to po trzech godzinach opóźnienia. Parlamentarna komisja transportowa proponuje także szereg zmian dotyczących m.in. bagażu podręcznego czy odpowiedzialności pośredników sprzedających bilety.

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci

Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.