Newsy

Lanberry: Nigdy nie miałam presji związanej ze znalezieniem męża. Dobrze, że trwa dyskusja dotycząca roli kobiety i weryfikujemy pewne stereotypy

2021-06-11  |  06:16

Wokalistka niezwykle docenia to, że kobiety wreszcie wychodzą poza utarte schematy i wykazują się ogromną determinacją w walce o swoje prawa. Lanberry zauważa, że kobiety cenią sobie niezależność i nie boją się walczyć o lepsze jutro dla siebie i swoich bliskich. Najgorsze jest bowiem życie pod presją innych osób i zmuszanie się do czegoś, na co zupełnie nie ma się ochoty.

– To jest bardzo ważny problem, kiedy kobieta zostaje totalnie przygnieciona obrazem, który ktoś inny dla niej napisał, a nie ona sama. Akurat ja nigdy nie miałam żadnej presji związanej ze znalezieniem męża, natomiast to jest bardzo szeroki temat. W ogóle zagadnienie roli kobiety jest ostatnio dość mocno eksploatowane przez media i dyskutowane. Ta dyskusja się odbywa i weryfikujemy pewne stereotypy, które zostały wtłoczone przez nasz kod kulturowy. I wreszcie to się zmienia, zaczynamy o tym mówić, by sprawić, żeby związki były po prostu na równych zasadach – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Lanberry.

Artystka uważa, że wszelkie sprzeczne z prawem zakazy i ograniczenia, a także wyraźne podkreślanie różnic nie są odpowiednią strategią. Niechęć i urazy coraz częściej przenoszą się na nasze relacje prywatne, doszczętnie je rujnując.

– Te podziały są widoczne głównie w naszych rodzinach, bo znajomych zazwyczaj dobieramy sobie takich, którzy podzielają nasze poglądy i raczej tutaj tych podziałów jest trochę mniej. Natomiast coś pękło bardzo wyraźnie w naszym społeczeństwie – mówi Lanberry.

Zdaniem wokalistki zarówno wśród rządzących, jak i w społeczeństwie czy w naszych rodzinach potrzebny jest dialog. Ludzie muszą nauczyć się ze sobą rozmawiać, bo tylko wymiana rzeczowych argumentów pozwoli wypracować kompromis i takie rozwiązanie, które będzie korzystne dla obydwu stron.

– Jestem taką osobą, która bardzo nie lubi skrajności. O tym też zresztą śpiewam na mojej nowej płycie, o tym podziale w naszym społeczeństwie, że tak się okopaliśmy po dwóch stronach barykady. I tak sobie siedzimy w tych okopach i żadna ze stron nie chce absolutnie współpracować, nie chce znaleźć tej wspólnej płaszczyzny pomiędzy jedną a drugą stroną, co mnie np. bardzo frustruje. Moim zdaniem te podziały są absolutnie sztuczne – mówi.

Lanberry radzi więc, by nie ulegać złym emocjom i manipulacjom, bo to najkrótsza droga do tego, żeby dać się wciągnąć w sztuczne spory.

 – Myślę, że zdrowy rozsądek, odporność na manipulację z jednej i z drugiej strony, poszerzanie swojej świadomości i taki update jest lekarstwem na to wszystko, na szaleństwo tego podziału, który mnie już totalnie zmęczył. Śpiewam o tym też w piosence „Nocny sport” na mojej płycie – dodaje piosenkarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.