Mówi: | Anna Kalczyńska |
Funkcja: | dziennikarka |
Anna Kalczyńska: Gotuję sporo. Często nie idzie to w parze z oczekiwaniami mojej rodziny
Prezenterka ma dużą wyobraźnię kulinarną i dla niej tradycyjne potrawy to stanowczo za mało. Dlatego w kuchni chętnie eksperymentuje, szuka nowych inspiracji i próbuje przepisów proponowanych przez uznanych kucharzy. W związku z tym potrafi przyrządzić wiele dań, które robią wrażenie na gościach. Szczególnie dumna jest chociażby z łososia ze szczawiem według starodawnej francuskiej receptury i zapiekanki z soczewicą. Jej bliscy natomiast nie mają zbyt wygórowanych potrzeb. Najchętniej jedzą rosół, spaghetti bolognese albo nuggetsy z kurczaka.
Anna Kalczyńska przekonuje, że na co dzień spędza w kuchni dużo czasu i stara się tak dopasować menu, by zaspokoić gusta poszczególnych członków rodziny. Nie jest to jednak łatwe zadanie.
– Gotuję sporo, ale niestety często nie idzie to w parze z oczekiwaniami moich dzieci. Moja rodzina jest bardzo tradycyjna i najchętniej cały czas jedliby rosół, Jasiek chciałby stir-fry z kurczakiem i właściwie do tego może się ta kuchnia ograniczyć. Może jeszcze spaghetti bolognese albo nuggetsy z kurczaka. I właściwie tu moglibyśmy zakończyć menu, ale ja właśnie bardzo lubię szukać czegoś nowego – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Kalczyńska.
Jak podkreśla, bardzo chętnie wykorzystuje w swojej kuchni różnego rodzaju warzywa i ryby. Na liście jej popisowych dań jest wiele smakołyków, którymi może poczęstować gości.
– Mam fantastyczną zapiekankę z soczewicy z bakłażanami. To jest fajny przepis na zimę, taka trochę wegetariańska lazania. Bardzo to lubię i goście też chwalą. Lubię robić pasty, bardzo lubię makrelę, pieczone ryby, gotuję też świetną zupę dyniową, dosyć ostrą, że aż czasami dzieci wykręca, ale i tak jedzą. Robię też fajnego łososia według przepisu, który przywiozłam z Francji. Gdy podaję to gościom, to zawsze robi wrażenie – mówi prezenterka.
Na niej ta potrawa po raz pierwszy zrobiła ogromne wrażenie właśnie podczas pobytu w jednej z francuskich restauracji. Tę recepturę postanowiła więc przenieść do swojej kuchni.
– Kiedy we Francji podano nam właśnie tego łososia, to byłam tak zaintrygowana smakiem, że po prostu spytałam kucharza, co to jest, i on mi wtedy właśnie powiedział, że to jest stary przepis, jeszcze XIX- czy nawet XVIII-wieczny. I rzeczywiście można znaleźć ten przepis w internecie, więc w ten sposób go odwzorowałam. Nie jest bardzo skomplikowany, ale trzeba mieć młody szczaw – dodaje Anna Kalczyńska.
Prezenterka liczy na to, że kopalnią kulinarnych inspiracji będzie dla niej nowy cykl w „Dzień Dobry TVN” pod hasłem „W marcu jak w garncu”.
– To właśnie my, czyli prowadzący „Dzień Dobry TVN”, będziemy państwa kucharzami. Podejmujemy bowiem wyzwanie naszych widzów i będziemy gotować według przepisów nadsyłanych do redakcji. Ja zrobię to bardzo chętnie, ponieważ na co dzień gotuję i też szukam inspiracji. Często inspiruję się tym wszystkim, co proponują nasi kucharze w studiu, choć niektóre rzeczy wydają mi się zbyt skomplikowane – mówi.
Anna Kalczyńska w programie przygotowała spanakopitę, eskalopki z łososia ze szczawiem i sałatkę z ogórków.
Czytaj także
- 2025-08-07: Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą
- 2025-08-14: Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-07-30: Anna Dec: Często zapominamy, że poza ekranami telefonów jest prawdziwe życie i wartościowi ludzie. Bądźmy blisko nich i komunikujmy się najprościej, jak tylko się da
- 2025-07-11: Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach
- 2025-07-09: Dorota Szelągowska: W moim rodzinnym domu się nie przelewało. Od mamy i babci się nauczyłam, jak ugotować coś z niczego
- 2025-07-07: Kończy się 90-dniowe moratorium na cła nałożone przez Donalda Trumpa. Negocjacje UE–USA na razie bez porozumienia
- 2025-06-05: Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad
- 2025-06-25: Anna Powierza: W wakacje jadę z córką pod namiot rozkładany na dachu samochodu. Będziemy nad samym brzegiem jeziora
- 2025-06-17: Anna Powierza: Nie lubię kupować nowych rzeczy. Śpię w pościeli po mojej babci i używam ręczników po mojej mamie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Kiedyś niepotrzebnie uwierzyłam, że nie umiem śpiewać. Teraz już wiem, że to była nieprawda
Tancerka cieszy się, że wreszcie dała się namówić do udziału w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, bo podczas nagrań przekonała się, że stać ją na więcej, niż myślała. Znalazła w sobie odwagę do tego, by przełamać pewne swoje wewnętrzne blokady, i teraz jest dumna z tego, co udało jej się osiągnąć. Wcześniej Edyta Herbuś bała się przede wszystkim tego, że nie poradzi sobie wokalnie. Teraz dzięki odpowiednim warsztatom staje już na scenie dużo pewniejsza siebie.
Handel
Polscy naukowcy pracują nad materiałami budowlanymi z roślin. Szerokie zastosowanie mogą mieć przede wszystkim konopie

W związku ze zmianami klimatycznymi i kurczącymi się zasobami naturalnymi naukowcy szukają nowoczesnych, odnawialnych materiałów budowlanych. Przyszłość budownictwa może należeć do roślin jednorocznych – przede wszystkim słomy i konopi. Naukowcy z Wydziału Leśnego i Technologii Drewna z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu pracują nad materiałami roślinnymi, które mogą zastąpić tradycyjne surowce.
Podróże
Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok

Stylista zaznacza, że nieco na przekór w wakacje dużo pracuje, a po nich, kiedy kurorty świecą już pustkami, on odpoczywa. W tym roku jednak ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych i nawiązanie współpracy z branżą filmową pod znakiem zapytania staje jego urlop, który planował na przełomie września i października.