Newsy

Kamila Szczawińska napisała swoją pierwszą książkę kulinarną

2017-01-20  |  06:45

W debiutanckiej książce modelka przekonuje, że zdrowa kuchnia nie musi być nudna i pozbawiona smaku. Zdaniem Kamili Szczawińskiej nawet dzieci mogą polubić warzywa i owoce, jeśli od najmłodszych lat są przyzwyczajane do ich smaku. W książce podaje autorskie przepisy na sałatki, koktajle i zupy, które można przygotować szybko i bez trudu.

Kamila Szczawińska ukończyła studia magisterskie na kierunku psychologia kliniczna, a następnie dwusemestralne podyplomowe studia z zakresu psychodietetyki. Dotychczas problemy zdrowego żywienia podejmowała głównie na blogu, który prowadzi od kilku lat, teraz opublikowała swoją pierwszą książkę kulinarną zatytułowaną „Kuchnia dla całej rodziny”. Zawarła w niej autorskie przepisy na zdrowe, pełne składników odżywczych i łatwe do przygotowanie koktajle, zupy i sałatki.

Są tam przepisy zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Natomiast, odkąd dzieci były małe, staram się wprowadzać wszystkie składniki w ich dietę i nie rozgraniczać, że to jest dla dzieci, a to jest dla nas – mówi Kamila Szczawińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. 

W swojej debiutanckiej książce modelka przekonuje, że zdrowe żywienie nie musi być nudne i pozbawione smaku. Udowadnia też, że wyrobienie w dzieciach nawyku sięgania po warzywa i owoce zamiast chipsów lub batoników nie jest trudne. Swoje dzieci, Kalinę i Juliana, od najmłodszych lat zaznajamiała ze smakiem warzyw, dzisiaj oboje uważają je za oczywisty element codziennej diety.

– Myślę, że to jednak wynika z tego, że od dziecka zachęcałam je do próbowania, np. to, że samodzielnie kroją, później próbują, wycinają różne kształty foremkami, powoduje, że jedzenie i zabawa łączą się im i mają większą ochotę na próbowanie – mówi Kamila Szczawińska.

Modelka stara się obalać mity żywieniowe, np. popularne przekonanie, że zdrowe gotowanie jest niezwykle pracochłonne. Jej zdaniem istnieje wiele dań, które można przygotować szybko i bez trudu. Ona sama często przygotowując zupę, stara się przyrządzić ją jako danie jednogarnkowe. Ugotowanie takiej zupy zajmuje jej maksymalnie pół godziny.

– Wrzucam wszystko do garnka, co jest potrzebne, wszystko, co oczywiście da się gotować mniej więcej w tym samym czasie, czyli około 20–30 minut, na koniec dodaję świeże zioła, sól, pieprz, przyprawy, blenduję i mamy pyszną zupę gotową – mówi Kamila Szczawińska.

We wstępie do książki gwiazda stwierdza, że uwielbia jeść, mimo że modelki postrzegane są jako kobiety stroniące od kulinarnych przyjemności. Szczawińska zapewnia, że ma duże zapotrzebowanie na składniki odżywcze ze względu na intensywne treningi sportowe. Ćwiczy nawet 5–6 razy w tygodniu, jej ciało potrzebuje więc dużej dawki energii z pożywienia.

– Zdarzyło mi się kiedyś pójść na trening bez śniadania, w połowie powiedziałam: dziękuję, nie jestem w stanie ćwiczyć, spadł mi cukier, czułam się okropnie, nie byłam w stanie trenować mówi modelka.

Książka "Kuchnia dla całej rodziny" ukazała się nakładem wydawnictwa Edipresse Książki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.