Ogrodnicy doceniani przez wspólnoty
Wspólnoty mieszkaniowe od firm świadczących usługi w zakresie zarządzania nieruchomościami oczekują wsparcia profesjonalistów. Wiosna to gorący czas, jeśli chodzi o prace w ogrodach i zielonych skwerach. Coraz więcej wspólnot decyduje się więc na skorzystanie z usług ogrodników i architektów krajobrazu.
Komentarz przygotował Mariusz Łubiński, prezes firmy Admus Sp. z o.o. zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami
Specjaliści zajmujący się zielenią, czyli ogrodnicy i architekci krajobrazu to osoby o których usługi wspólnoty mieszkaniowe coraz częściej pytają. Wynika to z bardzo prostej przyczyny. Mieszkańcy coraz bardziej doceniają wizualny aspekt miejsca, w którym mieszkają. Widać to na wielu płaszczyznach, począwszy od ładnych, dobrze wykończonych mieszkań a teraz również atrakcyjnie wyglądających terenów zielonych. Architekt krajobrazu i ogrodnik doskonale wiedzą w jakich warunkach poszczególne rośliny czują się i wyglądają najlepiej.
Pomoc fachowców w zaaranżowaniu przestrzeni jest ważna nie tylko ze względów wizualnych, ale też może pomóc w racjonalnym podziale przestrzeni na poszczególne strefy. Na niewielkim często terenie zielonym mieszkańcy oczekują zarówno trawnika, klombu kwiatowego, miejsca, gdzie można usiąść w ładny, słoneczny dzień. Docenią również plac zabaw dla dzieci, wybieg dla psów, czy coraz popularniejsze w ostatnim czasie siłownie zewnętrzne. Jaka widzimy, przestrzeń wokół budynków musi spełniać wiele funkcji. Mądre rozplanowanie poszczególnych elementów wymaga po pierwsze myślenia przestrzennego i umiejętności wyobrażenia sobie jak poszczególne elementy będą funkcjonować, kiedy połączymy je w całość. Osoby bez specjalistycznej wiedzy w tym zakresie mogą mieć problem z właściwym rozplanowaniem terenu, końcowy efekt może być niezadowalający pod względem wizualnym a także niefunkcjonalny. Warto zatem pokusić się o wsparcie fachowca w postaci architekta.
Nawiązując współpracę z ogrodnikiem warto pamiętać o jednej bardzo istotnej kwestii. Ważne jest, aby prace były wykonywane wtedy, gdy są potrzebne i o takich porach dnia, aby hałas nie przeszkadzał mieszkańcom. Jeżeli przy podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu osób zajmujących się pielęgnacją zieleni wspólnota zadba powyższe elementy, dalsza współpraca powinna przebiegać bez problemów, a co najważniejsze, wszyscy będą mogli cieszyć się piękną i zieloną wspólną przestrzenią.

BLIKUJ na raty w IKEA! Nowy sposób płatności dostępny w całej Polsce

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.