Skarby skandynawskiego designu
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Dzięki reputacji podążającej za ich jakością, trwałością i minimalistycznym szykiem, skandynawskie wzornictwo zyskało wielu zwolenników na całym świecie. Krzesło Wishbone Hansa J. Wegnera, regał String Nilsa Strinninga, lampa Grasshopper Grety Magnusson, czy FlowerPot Vernera Pantona – to doskonale znane klasyki, które mimo wielu pojawiających się trendów, wciąż trwają i nic nie jest w stanie ich zdetronizować. Szwedzi, Duńczycy i Finowie już w latach trzydziestych XX w. zaczęli tworzyć dzieła nowatorskie na tyle, że do dziś dzień nie przestają być wzorem do naśladowania dla kolejnych pokoleń projektantów. Dowodem na to są także meble Bruno Mathssona – fotel Jetson, Karin, Pernilla 69 czy krzesło Sama Larssona z 1974 roku – nadal produkowane i niezmiennie budzące zachwyt.
Inwestycja w klasyki skandynawskiego designu ma kilka niepodważalnych zalet. Decydując się na wprowadzenie ich do wnętrz, można mieć pewność obcowania z solidnym i przemyślanym rzemiosłem, które wytrzyma próbę czasu i przetrwa pokolenia. To nie tylko meble, bo świat dawno temu zwrócił uwagę na charakterystyczne elementy, takie jak słynne wzory fińskich maków Marimekko, które weszły do zbiorowej świadomości, rozgaszczając się wiele lat temu na sukienkach Jacqueline Kennedy.
Meble Mathssona
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nabywców i ich apetytowi na atrakcyjne walory rękodzieła, Agnieszka Bujak sprowadziła do Polski najciekawsze projekty Bruno Mathssona, jednego z najbardziej cenionych i wpływowych szwedzkich projektantów mebli XX wieku. Tworzone przez skandynawską firmę Duxiana unikatowe egzemplarze lub małe serie, powstają w zaciszu warsztatu rodzinnej manufaktury, z troską o jakość i trwałość. Niektóre z nich są jak bezcenne dzieła sztuki.
Bruno Mathsson, którego dzieła znajdziemy w krakowskim showroomie Duxiana, stworzył nowoczesne jak na tamte czasy meble, określające w latach 60. ambicje epoki. Przyjaciele profesora Mathssona mawiali, że miał obsesję na punkcie sztuki „wygodnego wylegiwania”. Zafascynowany możliwościami, jakie odnalazł w rozwijaniu formy przy użyciu nowych technologii, architekt zainspirował się ruchem funkcjonalistycznym. W latach 20. i 30. głęboko pochłonęły go własne studia. Zagłębiając się w literaturę o projektowaniu, pożyczoną od kuratora Röhsska Konstslöjdsmuseet w Göteborgu, wyrósł na jednego z najsłynniejszych interpretatorów idei funkcjonalistycznej szkoły. Zmiękczał ostre linie architektury, dodając projektowanym obiektom ciepła i osobowości.
Ponad trzy dekady po śmierci Mathssona wciąż podziwiamy jego obiekty, a dzięki Agnieszce Bujak i marce Duxiana, możemy je wreszcie zobaczyć w Polsce. Szwedzka firma nie ustaje w propagowaniu łączenia dawnego ze współczesnym, zwłaszcza że odbiorcy chętnie sięgają po wypróbowane wzorce. Mimo upływu lat te projekty wciąż mają się dobrze i wciąż znajdują nabywców.
Historia we współczesnej odsłonie
W 1968 Duxiana wprowadziła na rynek jeden z wielkich klasyków naszych czasów. Fotel Jetson, został zainspirowany rodzącą się wówczas erą kosmiczną. Podobnie jak wiele innych dzieł Mathssona, opiera się o design łączący funkcjonalność i wygodę. Kusi rzeźbiarskim kształtem, niesamowitym kunsztem wykonania i dbałością o szczegóły, takie jak chociażby funkcja pamięci ustawienia fotela, która pozwala zawsze na powrót mebla do tego samego położenia. Kolejne projekty Mathssona dla Duxiany, takie jak kolekcja foteli z podnóżkami Karin, czy Pernilla 69, są dziś tak samo aktualne, jak kilkadziesiąt lat temu, znajdując zastosowanie w wielu realizacjach premium.
„Najciekawsze i najlepiej starzejące się wnętrza to te, których nie da się w łatwy sposób zaszufladkować. Umieszczenie w projekcie klasyków XX wieku wzmacnia eklektyczny charakter i efekt różnorodności, które sprawiają, że wnętrze staje się ponadczasowe. To też odpowiedzialność - rzeczy, które już przetrwały próbę czasu, będą z całą pewnością cieszyły nowego właściciela przez następne długie lata i nie wylądują na śmietniku, kiedy moda na nie przeminie” – mówi Rafał Otłog, Partner w pracowni Boris Kudlička with Partners.
Krakowski showroom Duxiana, to dla jednych sklep – ikona, dla innych źródło pierwotnego szwedzkiego stylu, sprzed ery gigantów meblowych. Meble z jednej strony nawiązują do klasycznych wzorów, a z drugiej otwierają się na nowe wpływy. Wciąż jednak są produkowane w Szwecji, w większości powstając w tych samych manufakturach, w których produkowano je w latach 60. zeszłego stulecia.
www.duxiana.pl
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.
Gwiazdy
Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.
Ochrona środowiska
Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.