Szary pokój dziecka – hit czy kit?
Practum Consulting
Bukowińska 22/107
02-703 Warszawa
kinga.szkutnik|practum.pl| |kinga.szkutnik|practum.pl
609884480
www.practum.pl
Kojarzony z minimalistyczną elegancją i spokojem szary zwykle dekoruje wnętrza salonów, gabinetów czy sypialni użytkowanych w większości przez dorosłych. Nie będzie więc zwykle pierwszym wyborem do pokoju dziecka, gdzie na co dzień ma gościć radość i beztroska. Wbrew pozorom jednak przestrzeń dla malucha nie musi opływać w krzykliwe i żywe kolory, by wydawała się wesoła i przytulna. Podpowiadamy, z czym łączyć szarość w takich pomieszczeniach, by wykreować bajeczną aranżację, która nie będzie kitem, ale wnętrzarskim hitem.
W świecie, w którym dzieci z każdej strony bombardowane są nadmiarem bodźców, cenna jest równowaga i wyciszenie. Odcień Szary Najjaśniejszy farby Dekoral Effect 3in1 na ścianach w połączeniu z biało-szarymi dekoracjami wypełni pokój malucha tak potrzebnym do jego rozwoju spokojem, z subtelnością wydobywając łagodny urok aranżacji. Kolorystyczna powściągliwość pozostawi miejsce na zabawę fakturą - zwiewne materiały, futrzane tekstylia i miękkie maskotki nadadzą szaremu wnętrzu przytulny klimat.
Ze względu na swą neutralną aurę szarość to wymarzony kompan dla innych barw. Szczególnie urokliwie prezentuje się jednak w towarzystwie koloru różowego, z którym tworzy harmonijny, wolny od aranżacyjnych zgrzytów związek. Na tle ściany skąpanej w odcieniu Lekko Szary od Dekoral już kilka elementów w pudrowym różu wystarczy, by uzyskać lekką, dziewczęcą aranżację. Jej charakter dodatkowo podkreślą oprawione w delikatne ramki plakaty z uroczymi zwierzątkami.
Szary z powodzeniem może zostać zestawiony także z zielono-niebieskimi tonacjami. Symbolizujący spokój i równowagę turkus na jednej ze ścian będzie efektownie współgrał z dyskretnym odcieniem Skandynawska Szarość z palety Moc Koloru farby Dekoral. Sposobem na dodanie uroku w dziecięcym królestwie będzie połączenie z pozoru nie pasujących do siebie motywów dekoracyjnych - kropek na ścianie i tekstylnych dodatków w paski.
Delektuj się latem z Fiskars
LETNIA WYPRZEDAŻ W BOCONCEPT
Lodówki Candy o pojemności XXL – w sam raz na upały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.