Jak prowadzić biznes oparty na pasji?
Własną markę założyła w 2011 roku, choć początki odbiegały od dzisiejszego kształtu całej oferty. Jak z brandu ubranek dziecięcych, przejść do wieczorowego segmentu premium? Cego Polki potrzebuję w krajowej branży fashion? W końcu czy biznes oparty na pasji ma rację bytu? Przykład brandu LOFJU warsaw pokazuje, że w świecie mody nie ma miejsca na nudę.
Wszystko zaczęło się od… mamy
Inga Sosna, założycielka marki LOFJU warsaw dźwięk maszyny do szycia zna od dzieciństwa. Powód? Jeden z bardziej prozaicznych — jej mama wciąż jest aktywną krawcową. Odkąd pamięta sama projektantka, jako mała dziewczynka pomagała wieczorami prasować uszyte ubrania i asystowała przy przyszywaniu guzików, co w pewnym momencie stało się codzienną rutyną. Jednakże to nie świat mody był pierwszą miłością Ingi.
W pewnym momencie przyszła projektantka chciała zostać… piosenkarką. Inga realizowała swoją muzyczną pasję, śpiewając w chórze, jednak przyszłość malowała się w nieco innych barwach. Pierwszym zawodowym wyzwaniem Ingi był modeling. Właśnie dzięki podróżowaniu po świecie i poznawaniu mody od podszewki, postanowiła wejść na rynek w roli projektantki.
— Mieszkanie w różnych krajach, całkowicie inne spojrzenie na świat, zachwyt nad modą i ludźmi, którzy ją tworzą, utorowały moją drogę ku własnym marzeniom — wspomina Inga Sosna z LOFJU warsaw.
Moda dla maluchów
LOFJU warsaw z atelier przy ulicy Koszykowej pierwotnie postawiło na… modę dziecięcą! Gdy Inga w 2011 roku zdecydowała się na otwarcie własnego biznesu, bazowym produktem miały być ubranka na wyjątkowe okazje m.in. przyjęcia urodzinowe oraz komunie. Od początku zespół Ingi chciał tworzyć linie na wymiar, więc do pracowni wraz z pociechami przychodziły mamy, które z czasem same interesowały się podobną kreacją (jednak tym razem w nieco dojrzalszej odsłonie).
— Mamy, które przychodziły do mojej pracowni, coraz częściej dopytywały się o możliwość szycia dla siebie. Chciały mieć sukienkę z takiej samej tkaniny lub w tym samym kolorze, idealnie dopasowaną nie tylko do sylwetki, ale i okazji. Za namową wspólniczki zaczęłam projektować ubrania również dla kobiet, aż stopniowo zrezygnowałam z linii dziecięcej — wyjaśnia Inga.
Skąd jednak pomysł na segment premium? Tutaj w grę wchodziły potrzeby samych klientek, chęć dostarczenia Polkom realnej wartości w postaci idealnie skrojonych kreacji oraz… konkurencja.
Przede wszystkim jakość
— Zdałam sobie szybko sprawę, że nie mam szans konkurować pod względem cenowym z sieciówkami. Po solidnym przemyśleniu postanowiłam postawić na modę wieczorową i stworzyć markę o nowym obliczu. Od tego momentu LOFJU stawia na rękodzieło, najlepsze jakościowo tkaniny i indywidualne podejście do klientki, a tym samym wyróżnia się na polskim rynku modowym — zaznacza Inga Sosna.
Obecnie LOFJU działa na trzech płaszczyznach. Jako dom mody wypuszcza dwie kolekcje rocznie, które od początku do końca powstają w stołecznym atelier. Co ważne, w procesie tworzenia linii uczestniczy wyłącznie Inga i jej zespół — bez jakichkolwiek podwykonawców czy delegowania. Drugą częścią oferty jest szycie na miarę, a więc indywidualna praca z klientką. W tej kategorii największym zainteresowaniem cieszą się kreacje business, casual oraz linie wieczorowe i ślubne. Propozycją dla szerszego grona z kolei jest wypuszczana dwa razy do roku kolekcja CASUAL LOFJU.
— Prowadzenie takiego biznesu to na pewno jest zajęcie na przynajmniej półtora etatu. Co mnie napędza? Przede wszystkim pasja i chęć kreowania czegoś naprawdę wartościowego.
Każde zamówienie to dla mnie przygoda, a miłość do własnej pracy zachęca do zawieszanie poprzeczki jeszcze wyżej — podkreśla Inga Sosna z LOFJU warsaw.
Spełnij swoje ślubne marzenia z marką SHEIN
LICZĘ DO TRZECH, CZYLI MODA CYRKULARNA W OFF PIOTRKOWSKA CENTER
Marka Kubota rozszerza ofertę produktową o wiosenną kolekcję klapków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.