Jak przetrwać kolejny lockdown? Lepiej radzimy sobie z pandemią, gdy… czytamy
Aż 81 proc. Hiszpanów, którzy w 2020 r. sięgnęli po książkę twierdzi, że czytanie pomogło im lepiej radzić sobie z sytuacją związaną z pandemią koronawirusa. Tak wynika z raportu, który opublikowała Federacja Gildii Hiszpańskich Wydawców. – Jest to kolejny dowód na to, że książki mają niesamowity potencjał. Tylko sześć minut czytania może obniżyć poziom stresu nawet o 68 proc. – komentuje Maria Deskur, szefowa wydawnictwa Burda Książki, które w kwietniu zmienia się w Słowne.
Lektura raportu opracowanego na zlecenie Federacji Gildii Hiszpańskich Wydawców (Federación de Gremios de Editores de España) przez firmę Conecta Research & Consulting dostarcza bardzo ciekawych informacji na temat ubiegłorocznych nawyków czytelniczych, na które mocno wpłynęła pandemia koronawirusa. Zamknięcie, tak jak i w Polsce, oznaczało czasowe ograniczenia dostępu do niektórych towarów i usług oraz zakazy opuszczania miejsca zamieszkania bez wyraźnego powodu. Pod lupę wzięto ponad 2 tys. respondentów w wieku 14+.
Więcej i dłużej
Co się okazało? W Hiszpanii wzrosła liczba osób, które czytają książki przynajmniej raz w tygodniu. Jeszcze w 2019 r. był to co drugi obywatel tego kraju, pod koniec ubiegłego – już 52,7 proc. społeczeństwa. Jednak podczas lockdownów odsetek ten wzrósł aż do 57 proc. Okazuje się, że Hiszpanie poświęcają też więcej czasu na czytanie. W 2020 r. było to tygodniowo 7 godzin i 25 minut, rok wcześniej – 6 godzin i 55 minut. W trakcie lockdownów Hiszpanie czytali jeszcze dłużej. Ile? Aż 8 godzin i 25 minut. Co najciekawsze – aż 81 proc. hiszpańskich czytelników stwierdziło, że czytanie pomogło im lepiej radzić sobie z sytuacją związaną z pandemią koronawirusa.
– Wyniki raportu opracowanego w Hiszpanii stanowią namacalne potwierdzenie badań, które przeprowadzono w 2009 r. na brytyjskim Sussex University – mówi Maria Deskur szefowa wydawnictwa Burda Książki, które w kwietniu zmienia się w Słowne. – Wynika z nich, że sześć minut czytania redukuje poziom stresu nawet o 68 proc. Wytłumaczenie jest proste: czytając, skupiamy się na fabule, niejako „odpuszczamy” inne problemy, mózg przestawia się na analizę tekstu, bicie serca się wyrównuje i uspokaja. Czytanie przed zaśnięciem po części właśnie tak działa – uspakaja nas i wycisza. W dynamicznej współczesności, atakującej nas nadprodukcją szokujących informacji, książka okazuje się mieć moc bardzo pożądaną – wyznacza czy może proponuje szybkość, jaka jest dla nas naturalna, bo ją narzucamy sobie sami, nasz mózg czyta tak, jak mu wygodnie. Książka umożliwia zatem rozwój w warunkach dla nas odpowiednich, wręcz kojących.
Książki są… drugą najlepszą rzeczą na świecie
Fakt, że ludzie w czasach pandemii chętnie sięgają po lekturę nie dziwi Urszuli Dąbrowskiej, biolożki, autorki książki „Życie towarzyskie mózgu. 21 powodów, by być z ludźmi” oraz współautorki „Spa dla umysłu”.
– Amerykański edukator i rektor Harwardu, Charles W. Eliot, stwierdził kiedyś, że „książki to najłagodniejsi i najwierniejsi przyjaciele, najbardziej dostępni i najmądrzejszy doradcy oraz najcierpliwsi nauczyciele – mówi Urszula Dąbrowska. – Nic dziwnego, że w czasie wymuszonej izolacji ciągnie nas do pokrzepiającej lektury. Czytanie to otucha dla serca, a przy tym całkiem dobra gimnastyka dla mózgu. Trenuje wyobraźnię, wzmacnia funkcje poznawcze, ćwiczy inteligencję emocjonalną. Rozwija zdolności językowe i poszerza horyzonty. Godziny spędzone z dobrą książką to relaks, ukojenie i dobra zabawa. Książki nie zastąpią spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Ale według mnie są – zaraz po relacji z drugim człowiekiem – drugą najlepszą rzeczą na świecie.
Czytanie buduje poczucie wspólnoty z ludźmi
W czasach pandemii niezwykle istotne stało się to, że książki, w przeciwieństwie do innych form rozrywki, są dostępne niemal bez ograniczeń, każdemu, w dowolnym czasie. I co jeszcze ważniejsze – zaspokajają mnóstwo naszych potrzeb. Zwraca na to uwagę Joanna Berendt, certyfikowana trenerka i mediatorka, współautorka książek o Porozumieniu bez Przemocy (sposób porozumiewania się opracowany przez Marshalla Rosenberga, pozwalający na wyeliminowanie lub ograniczenie możliwości wystąpienia przemocy w dialogu), w tym „Alfabetu empatii”.
– Jedno z głównych założeń Porozumienia bez Przemocy wskazuje, iż wszystko co robimy czy mówimy (ale też to, czego nie robimy), wynika z próby zaspokojenia potrzeb, czyli uniwersalnych wspólnych nam wszystkim jakości, które cenimy w życiu – mówi Joanna Berendt. – Ważne są dla nas: bezpieczeństwo, odpoczynek, zabawa, współpraca, wolność. Na poziomie potrzeb wszyscy jesteśmy tacy sami. Wiele sposobów dbania o nasze potrzeby – czyli strategii – w ostatnich miesiącach stało się niemożliwymi czy niedostępnymi. A jednak książka zawsze była, jest i, miejmy nadzieję, będzie pod ręką – łatwo dostępna, a zaspokajająca niemal nieskończoną liczbę potrzeb: od zabawy, poprzez rozwój, odpoczynek, a nawet poczucie wspólnoty z ludźmi o podobnych poglądach czy z podobnymi przeżyciami.
O wydawnictwie
Jesteśmy częścią koncernu medialnego Burda Media Polska i równocześnie jednym z liderów na polskim rynku wydawniczym. Od 20 lat nasze książki trafiają do rąk kolejnych pokoleń czytelników – oferujemy 1200 zróżnicowanych tytułów, które od kwietnia będą ukazywały się pod nową marką Słowne i, tak jak do tej pory, National Geographic. W portfolio wydawnictwa znajdują się: literatura obyczajowa, kryminały, thrillery, literatura podróżnicza, biografie znanych postaci ze świata mediów, sztuki, sportu, poradniki, książki dla dzieci i młodzieży. Nasi autorzy byli wielokrotnie nagradzani. Nela Mała Reporterka cztery lata z rzędu zdobyła Bestseller Empiku, zostając najmłodszą laureatką tej nagrody (w latach: 2016, 2017, 2018, 2019).
![„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1198643224,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty
![O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?](/files/_uploaded/glownekonf_1019332985,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?
![Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe](/files/_uploaded/glownekonf_884434667,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/kszczot-program-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Adam Kszczot: Radek Majdan to człowiek niezwykle mądry życiowo. Cieszę się też, że mogłem od ludzkiej strony poznać Kubę Rzeźniczaka
Biegacz zaznacza, że udział w formacie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” poszerzył jego horyzonty i dał mu nowe spojrzenie na ludzi i ich historie. Adam Kszczot podkreśla, że każdy uczestnik wniósł do programu coś unikalnego. Ich sylwetki i życiowe doświadczenia mogą więc być dla widzów przykładem i inspiracją. On sam jest pod dużym wrażeniem Radosława Majdana i Jakuba Rzeźniczaka.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
![](/files/1922771799/bukowska-tomczak-alkohol-foto2,w_133,_small.jpg)
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
![](/files/1922771799/medycyna-ai-foto,w_133,_small.jpg)
Już nie tylko usprawnianie analizy badań obrazowych, ale i na przykład typowanie celów terapeutycznych w chorobach rzadkich to pola, na których w medycynie sprawdza się sztuczna inteligencja. Różne technologie zasilane SI wykorzystuje prawie 80 proc. podmiotów leczniczych, a inwestycja w nie zwraca się średnio w ciągu 14 miesięcy. Wraz z pokoleniową wymianą kadr widać też coraz większe otwieranie się lekarzy na korzystanie z narzędzi sztucznej inteligencji.