Jak zadbać o zdrowie wsłuchując się w swój organizm
Co mówi nam nasz organizm, jakie sygnały wysyła i jak się w nie wsłuchiwać, aby zapewnić sobie długie życie w zdrowiu? W zrozumieniu funkcjonowania ciała człowieka pomoże nam książka „Jak poznać najlepszy rytm życia dla każdego z nas” doktora Antoine Piau. Autor w przystępny sposób wyjaśnia, jak spojrzeć z perspektywy zdrowia na 24-godzinny tryb funkcjonowania naszego organizmu. Pokazuje, jak nie ulegać modom, nie wierzyć w cudowne pigułki, proszki i kremy, ale raczej w siebie i własne ciało, o ile zechcemy dać mu szansę. Książka dostępna już od 19 stycznia.
Budzimy się, przeciągamy… i aktywizują się poszczególne narządy, by sprawnie poprowadzić nas do łazienki na poranną toaletę. Mózg może być jeszcze nieco zaspany, choć, tak jak serce, nigdy nie przerywa pracy. Wkrótce dopada nas burczenie w brzuchu. To czas aby coś zjeść, a przy okazji opowiedzieć o trawieniu i jelitach… Zaczynamy więc wędrówkę od ust po… drugi koniec, i uzyskujemy garść przydatnych informacji o odczuciach smakowych oraz porady dotyczące częstych niestety dolegliwości, jak wrzody czy refluks.
Wchodzimy też do toalety, ale zamiast czytaniem gazet, zapełniamy ten czas wędrówką po jelicie grubym. To normalny, może dla niektórych, nieco wstydliwy proces. Ale aby wiedzieć, jak radzić sobie z problemami, trzeba zrozumieć, jak to działa. Autor uczy nas też, jak obserwować organizm i słuchać jego sygnałów, jak godzić wymogi cywilizacji i kultury z potrzebami naturalnymi. Przy okazji rozprawia się z pewnymi przesądami i pseudo medycznymi poradami. W książce znajdziemy wiele porad dotyczących każdego z cykli naszego życia, od momentu przebudzenia aż do pójścia spać - faz snu, jego zaburzeń i znaczenia dla zdrowia.
Z tego nieco zaskakującego dobowego przewodnika po anatomii i fizjologii wyłania się człowiek jako spójna całość. Mając świadomość tego, jakie procesy zachodzą w naszym organizmie, potrafimy lepiej wsłuchiwać się w jego potrzeby. Kończąc książkę mamy już wiedzę jak sprawić, aby funkcjonował prawidłowo przez długie lata.
Dr Antoine Piau - jest lekarzem i praktykuje w Tuluzie. Regularnie publikuje medyczne felietony w „Le Magazine de la Santé”.
„Nie gadaj, tylko się zbadaj!” – PZU zachęca do profilaktyki onkologicznej
Marka alessandro wspiera Różowy Październik
Leczenie alignerami - jak osiągnąć najlepszy rezultat?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Tancerka przyznaje, że jakiś czas temu odkryła swoją nową pasję i z przyjemnością próbuje sił w aktorstwie. Postanowiła zamienić parkiet taneczny na teatralną scenę i jak podkreśla, czuje się teraz bardziej swobodnie i ma większe pole do popisu, bo nie musi się sztywno trzymać określonej choreografii, tylko bazuje na swojej kreatywności. Anna Głogowska nie ukrywa, że na początku nie miała odwagi stanąć ramię w ramię z zawodowymi aktorami, ale przekonała się, że też ma talent i sporo do zaoferowania.
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Żywienie
Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.