Rynek literatury kobiecej w Polsce rośnie w siłę
Lektura książek jest domeną kobiet – wynika z najnowszego raportu na temat stanu czytelnictwa w Polsce, przygotowanego przez Bibliotekę Narodową w 2020 roku. Kobiety czytają częściej niż mężczyźni (odpowiednio 51% i 33%), wśród kobiet większa jest również grupa osób czytających najintensywniej – co najmniej 7 książek w ciągu roku przeczytało 15% z nich (w przypadku mężczyzn odsetek ten wynosi 7%). Co ciekawe, kobiety dłużej zdobywają wykształcenie, przez co przyjemność płynącą z lektury mają znacznie bardziej uwewnętrznioną (...) – 52% z nich lubi lub bardzo lubi czytać książki (taką postawę deklaruje 32% mężczyzn)[1]. Nic więc dziwnego, że wydawcy chętnie odpowiadają na potrzeby czytelniczek, a segment literatury przeznaczonej głównie dla kobiet prężnie się rozwija.
Dobry wpływ pandemii
Wyniki raportu wskazują również na optymistyczne tendencje dotyczące ogólnego poziomu czytelnictwa w Polsce. Dokładniej, jest to najlepszy wynik od sześciu lat. Na zadawane od blisko trzech dekad pytanie o czytanie w całości lub fragmencie co najmniej jednej książki w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie twierdząco odpowiedziało 42% respondentów. (...) Oznacza to wzrost o 3% w skali roku i o 5% w skali dwóch lat[2]. Ciekawe dane dotyczą również tego, w jakiej formie czytamy książki. Nadal chętniej sięgamy po formę papierową, a nie cyfrową, co nie zmienia faktu, że w 2020 r. odnotowano relatywnie wysoki odsetek czytelników korzystających z książek udostępnianych w formie streamingu w ramach opłaty abonamentowej (28%)[3].
Co stoi za tymi liczbami? Lockdown zmusił wielu z nas do pozostania w domach, więc zaczęliśmy nadrabiać zaległości i czytać książki, które wcześniej były odłożone „na później”. Dodatkowo, podczas zamknięcia w czterech ścianach, w ruch poszły wszelkie poradniki – instruujące, jak upiec chleb, przeprowadzić szybki remont czy skutecznie posprzątać szuflady. Poza poradnikami Polacy mieli też czas na książki czytane po prostu dla przyjemności i tu właśnie na scenę wchodzą romanse i erotyki.
W Wydawnictwie Kobiecym, którego częścią jest imprint Niegrzeczne Książki, w 2020 r. nastąpił wzrost sprzedaży literatury erotycznej i romansów o 111% w stosunku do 2019 r., przy czym ogólna sprzedaż książek (we wszystkich formatach) wzrosła w 2020 r. o 32%.
W roli głównej: erotyki i romanse
Czasy, kiedy wielu z nas czytało romanse w ukryciu i nie przyznawało się do kupowania erotyków, już dawno minęły. Niewątpliwie wpływ na taką sytuację miały E. L. James, autorka 50 twarzy Greya, oraz Blanka Lipińska, autorka 365 dni, które święcą triumfy jako jedne z najpopularniejszych autorek w Polsce.
Powodów, dla których tego typu literatura jest na topie, można wymieniać wiele. Lektura erotyków i romansów daje czytelnikowi chwilę przyjemności, moment dla samego siebie i oderwanie się od rzeczywistości – mówi Agnieszka Stankiewicz-Kierus, dyrektorka Wydawnictwa Kobiecego, zapytana o korzyści wynikające z czytania literatury erotycznej.
To nie może się znudzić
Sceptykom treść romansów i erotyków może wydawać się podobna. Nic bardziej mylnego. Agnieszka Stankiewicz-Kierus podkreśla, że jedną z przyczyn ich triumfu jest różnorodność historii, które przedstawiają. Wybór na rynku jest tak ogromny, że motywy można zmieniać, sięgać po nowe wątki i kolejne serie. Od wielu lat najpopularniejsze są romanse mafijne i biurowe, przy czym chętnie czyta się nie tylko o włoskich mafiozach, ale też o tych z Rosji. Na pewno ma to bezpośredni związek z książkami Blanki Lipińskiej, które zapoczątkowały boom na tego typu publikacje – kontynuuje Stankiewicz-Kierus i dodaje – na kolejnych miejscach jest wątek miłości zakazanej, romanse sportowe. Chętnie czytane są również książki z serii dark romance – poruszające tematy kontrowersyjne, których bohaterowie muszą zmierzyć się z ciężkim bagażem doświadczeń.
Literatura nie tylko dla kobiet
Polacy czytają więcej, kobiety czytają chętniej, ale czy literatura kobieca podoba się tylko płci pięknej? Romanse i erotyki zdecydowanie częściej czytają kobiety, ale mężczyźni również coraz chętniej sięgają po książki tego typu. Wśród naszych niegrzecznych fanów jest np. jeden pan, który jest stałym recenzentem, uczestniczy we wszystkich spotkaniach czytelniczych. Takich panów zainteresowanych tematem wraz z upływem czasu pojawia się więcej – mówi Agnieszka Stankiewicz-Kierus.
Niezwykle zaangażowana społeczność
Dodatkowym czynnikiem, który sprawia, że erotyki na przestrzeni ostatnich lat odnoszą takie sukcesy, jest niezwykle zaangażowana społeczność, którą tworzą fani niegrzecznych książek. To nie tylko wyjątkowo aktywne grupy na Facebooku, gdzie dyskutuje się o książkach, ale również profile na Instagramie, kanały na YouTube, różnego rodzaju spotkania stacjonarne oraz online z autorkami, współpraca z blogerkami czy recenzentami. Aby jeszcze bardziej zjednoczyć fanów, organizujemy wiele projektów, jak np. Niegrzeczny Box, które sprawiają, że ich zaangażowanie rośnie jeszcze bardziej. To naprawdę niesamowite, że w dobie ogólnej zajętości i pośpiechu są osoby, które znajdują czas na tak ogromne zaangażowanie w temacie książek – podsumowuje Agnieszka Stankiewicz-Kierus.
[1] Roman Chymkowski, Zofia Zasacka, Stan czytelnictwa w Polsce w 2020 roku, Biblioteka Narodowa, s. 3 [dostęp: 23.08.2021] bn.org.pl/raporty-bn/stan-czytelnictwa-w-polsce/stan-czytelnictwa-w-polsce-w-2020-r.
[2] Tamże, s. 2.
[3] Tamże, s. 9.
![„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1198643224,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty
![O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?](/files/_uploaded/glownekonf_1019332985,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?
![Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe](/files/_uploaded/glownekonf_884434667,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Dom i ogród
![](/files/1922771799/majdan-dom-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
![](/files/1922771799/kmon-karpinska-seniorzy-foto2-1,w_133,_small.jpg)
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
![](/files/1922771799/podanie-ma-znaczenie-foto,w_133,_small.jpg)
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.