Lexus UX z pióropuszem. Kolejny nietypowy projekt
Brytyjski oddział Lexusa zorganizował nietypowy konkurs. W ramach akcji Lexus Design your own Tattooed Car każdy mógł zaprojektować własną grafikę, która miała szansę trafić na nadwozie crossovera UX. Wygrał projekt wzorowany na symbolice rdzennych Amerykanów autorstwa Kyry Cleeton. Konkurs był inspirowany pierwszym w historii wytatuowanym samochodem, którego Lexus pokazał na początku 2020 roku.
Czaszka i strzały
Brytyjska projektantka postawiła na symbole kojarzące się z plemionami północnoamerykańskich Indian. Na masce samochodu znalazła się grafika przedstawiająca czaszkę w pióropuszu, który uosabia siłę i odwagę. Na drzwiach umieszczono strzały, które mogą mieć różną symbolikę. Skierowane w prawo oznaczają ochronę, w lewo – odpierają ataki zła, a umieszczone grotem w dół symbolizują pokój. Towarzyszą im również amulety mające chronić przed koszmarami – tzw. łapacze snów, a także dodatkowe ornamenty.
Projekt 19-letniej Kyry Cleeton zdobył największą liczbę głosów w ankietach zorganizowanych na oficjalnych profilach Lexus UK na Facebooku i Instagramie. W finale jej dzieło pokonało siedem innych prac. W ramach nagrody grafika – w formie winylowego oklejenia – trafiła na nadwozie prawdziwego Lexusa UX. Na pamiątkę brytyjski oddział Lexusa zorganizował również profesjonalną sesję zdjęciową, która upamiętniła osiągnięcie Kyry. „To jest naprawdę świetne” – tak brzmiała rekcja Brytyjki na widok grafiki na prawdziwym samochodzie. „To niesamowite, móc zobaczyć moją pracę na samochodzie, ponieważ to naprawdę daje jej życie” – dodała Kyra Cleeton.
Pierwszy wytatuowany Lexus inspiruje
Inspiracją do stworzenia konkurs Lexus Design your own Tattooed Car był bardzo nietypowy egzemplarz crossovera UX, którego brytyjski oddział marki pokazał na początku 2020 roku. We współpracy z Claudią De Sabe, wiodącą londyńską tatuażystką Lexus stworzył wtedy pierwszy w historii wytatuowany samochód. Auto zostało pokryte ogromną grafiką inspirowaną japońską kulturą i przedstawiającą karpia koi oraz dwie złote rybki.
De Sabe wcieliła projekt w życie przy pomocy techniki bardzo podobnej do prawdziwego tatuażu –wyryła odpowiednie wzory wiertłem, zrywając w ten sposób lakier i wypełniła ubytki farbą. Następnie cały samochód został pokryty lakierem ochronnym, bo zabezpieczyć grafikę. Projekt wymagał ręcznego nałożenia pięciu litrów farby. A wykonanie tego nietypowego tatuażu to koszt mniej więcej 600 tys. zł.

Wąsy, broda i otwarty dialog – jak SOFTSWISS wspiera inicjatywę Movember

Warszawa: 100 bezpłatnych badań PSA czeka na mężczyzn

Zdrowie to nie siara! “Zdrowe Porty” - wydarzenie o zdrowiu mężczyzn w Sopocie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.