I etap osiedla Junique z pozwoleniem na użytkowanie
Spółka art.Locum (dawniej mLocum) realizuje inwestycje w największych miastach Polski. W Poznaniu, przy ulicy Jeleniogórskiej kilka lat temu deweloper zakończył realizację wieloetapowego osiedla Przylesie Marcelin. Natomiast jesień tego roku to zakończenie realizacji pierwszego budynku w ramach osiedla Junique. – To dla nas ważny moment. Uzyskaliśmy pozwolenie na użytkowanie pierwszego zrealizowanego budynku. Rozpoczęła się również procedura związana z odbiorami jakościowymi mieszkań - mówi Joanna Rzelechowska, zastępca dyrektora oddziału ds. sprzedaży i marketingu spółki art.Locum. Inwestycja Junique powstaje na terenie dzielnicy Grunwald, w rejonie ulic Wieruszowska, Żmigrodzka i Miśnieńska. Zrealizowany budynek wielorodzinny to 79 mieszkań o powierzchni od 33 do 88 mkw. Klienci do wyboru mieli kawalerki oraz lokale 2-, 3- i 4- pokojowe. Do lokali na parterze przynależą ogródki, a do pozostałych – balkony lub tarasy. Nie zabrakło także komórek lokatorskich. Znacznym udogodnieniem jest hala garażowa uzupełniona o naziemne miejsca postojowe. - Priorytetowym założeniem projektu Junique jest jego kompleksowość, a tym samym stworzenie funkcjonalnej przestrzeni, która wpłynie na komfort mieszkańców. Docelowo powstaną specjalne strefy zieleni, miejsca do odpoczynku, przestronne place zabaw dla najmłodszych oraz punkty handlowo – usługowe. Dla wygody przyszłych mieszkańców na terenie osiedla znajdzie się również nowoczesne przedszkole oraz sklep wielkopowierzchniowy - dodaje Joanna Rzelechowska. Zrealizowany budynek to oczywiście gotowe do zamieszkania lokale. W sprzedaży zostały ostatnie mieszkania 2-, 3- i 4- pokojowe. Ich cena rozpoczyna się od 9300 zł, brutto za mkw., czyli sporo poniżej aktualnej średniej ceny metra kwadratowego w Poznaniu dla rynku pierwotnego. Osiedle Junique docelowo będzie liczyć kilka etapów, w których znajdzie się łącznie około 1000 mieszkań. Deweloper już zapowiada rozpoczęcie prac związanych z budową kolejnego etapu.
Lokalizacja inwestycji pozwala na nieograniczony dostęp do licznych sklepów i punktów handlowo – usługowych, dróg rowerowych, placówek dydaktycznych i zdrowotnych oraz obiektów sportowych i kulturalnych. Grunwald jest idealnie skomunikowany nie tylko z centrum, ale też pozostałymi dzielnicami Poznania. Bliskie sąsiedztwo Pętli Junikowo pozwala na dotarcie tramwajem do praktycznie każdego zakątka miasta. Z kolei ulica Grunwaldzka gwarantuje sprawny dojazd do Portu Lotniczego Poznań-Ławica i dworca PKP. Położenie inwestycji kilka kilometrów od węzła komunikacyjnego Poznań – Komorniki pozwala skorzystać z autostrady A2, trasy S5, a także S11 i podróżować w dowolnym kierunku.
Apartamenty inwestycyjne od Grupy Murapol z gwarancją przychodu z wynajmu
Nowa odsłona certyfikatu ZIELONY DOM. Teraz zgodny z Taksonomią UE
Skyliner II z mocnym fundamentem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Cezary Pazura: Jeżeli robię żart podczas kręcenia komedii i nikt na planie się nie śmieje, to trzeba go zmienić. Pierwsze wrażenie ekipy mówi mi najwięcej
Aktor wskazuje na dwa różne podejścia do produkcji komedii. Z jednej strony istnieje bowiem przekonanie, że dobra zabawa podczas kręcenia filmu nie gwarantuje jego końcowego sukcesu, on sam woli jednak postrzegać ekipę jako swoich pierwszych widzów i recenzentów. Cezary Pazura zaznacza też, że struktura komedii jest niezwykle delikatna. Nie chodzi w niej bowiem tylko o sam żart, ale także o zgodność wszystkich elementów – od tempa wypowiedzi, przez emocje na ekranie, po reakcje widowni.
Gwiazdy
Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA to zdaniem aktorki porażka demokracji. Jak podkreśla, ten polityk nigdy nie powinien zajmować tak ważnego stanowiska, bo jest wręcz nieobliczalny. Katarzyna Ankudowicz obawia się więc, w jakim kierunku podąży kraj pod jego przewodnictwem. Jego deklaracje często są sprzeczne, a przecież nie można polegać na kimś, kto zmienia zdanie jak w kalejdoskopie. To oznacza, że jest to bardzo niepokojący moment również dla Ukrainy.
Gwiazdy
Qczaj: W widocznym miejscu na szyi wytatuowałem sobie różę. Ma mi przypominać, że warto wytrwać w walce z uzależnieniem
Trener zaznacza, że dla niego każdy kolejny tatuaż to forma terapii, sposób na zewnętrzne wyrażenie wewnętrznych zmagań i przypomnienie, że nawet w najtrudniejszych momentach warto znaleźć w sobie siłę, by pokonać zwątpienie. Ponad dwa lata temu Qczaj odstawił alkohol i chce wytrwać w tym postanowieniu. Symbolem walki z uzależnieniem są dwa nowe tatuaże: róża i pszczółka z balonikiem.