Największe targi mody vintage w Polsce wracają! Wydarzenie już w ten weekend!
Po ogromnym sukcesie trzech edycji Jestem Vintage, które spotkały się z miłym odbiorem przez Warszawiaków, wraz z nadejściem lata swoje kolekcje vintage zaprezentują najlepsze shop’y oraz kolekcjonerzy z całej Polski.
Styl vintage to styl, który nie szuka nowości. To styl, który daje możliwość skupienia się na tym, co już mamy. To przeciwieństwo szybkiej mody, która ciągle zachęca do kolejnych zakupów. Branża modowa, zaraz po rafinerii, jest drugim najbardziej zanieczyszczającym środowisko przemysłem na świecie. Warto pokochać to, co już zostało wyprodukowane. Warto dać rzeczom, przedmiotom kolejną szansę.
„Już w najbliższy weekend, wypełnimy Elektrownię Powiślę najpiękniejszymi znaleziskami z ubiegłych dekad. Na wszystkich zagorzałych fanów mody z drugiej ręki, ale także tych dopiero zaczynających swoją przygodę z kupowaniem ubrań z historią, designu z minionych lat, czekać będzie blisko 50 wystawców. Oprócz przepięknych ubrań i dodatków w strefie winylowej będzie można poszperać wśród analogowych perełek – pierwsze wydania, świeże premiery, różnorodność gatunkowa i kilkadziesiąt skrzynek wypełnionych płytami. Nie zabraknie także strefy designu, a w niej: szkło, porcelana, plakaty, rowery, meble oraz strefa książek z antykwariatu.” – opowiada o wydarzeniu Izabela Miłosz, organizator.
Wydarzenie wzbogacone zostało o strefę upcyclingu z licznymi aktywnościami inspirującymi do naprawienia i eksperymentowania z ulubionymi ubraniami, którym dodasz jeszcze więcej uroku i niepowtarzalnego stylu.
Do twórczego spędzenia weekendu zainspirują m.in. Bazgrołaki – kreatywny team z projektem Life Printing, gdzie przy pomocy kolorowych, autorskich prasowanek wpadniesz w szaleńczy wir kreatywności.
Ponadto swoją premierę w strefie upcyclingowej obok Bazgrołaków będzie miała Patrycja Nosal - projektantka, która podaruje drugie życie Twoim zapomnianym ubraniom. Sprawi, że nienoszona koszula stanie się spódnicą, nudna kurtka zostanie przyozdobiona ciekawym wzorem, a ze zużytych dżinsów zrobi plecak. Skorzystaj z gotowych propozycji lub przynieś swoje rzeczy. Daj drugą szansę swoim znudzonym ubraniom, tchnij w nie nowe życie!
Vinted sprawdza, co Polacy robią z rzeczami, z których już przestali korzystać
adidas Originals przedstawia trzy klasyczne modele butów
Międzynarodowy gigant otwiera drzwi debiutującym projektantom
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.