G-SHOCK i Runmageddon wspólnie przesuwają granice wytrzymałości
G-SHOCK, pionier w tworzeniu najwytrzymalszych zegarków, połączył siły z Runmageddonem — jednym z najbardziej wymagających biegów przeszkodowych. Jako główny sponsor wydarzenia G-SHOCK od 1 kwietnia tego roku dostarcza uczestnikom niezapomnianych doświadczeń.
Co łączy uczestników Runmageddonu i zegarki G-SHOCK? Wyjątkowa wytrzymałość. Kurz, błoto, pot i łzy — nic nie zatrzyma ich przed osiągnięciem wspólnego celu. Nie dziwi więc, że to właśnie G-SHOCK jest głównym sponsorem tego wymagającego biegu.
Podczas wszystkich edycji tegorocznego Runmageddonu uczestnicy mogą skorzystać z atrakcji przygotowanych przez G-SHOCK. Dotychczas wydarzenia odbyły się już w Krakowie, Poznaniu, Gdyni, Wrocławiu, Warszawie, Gliwicach i Bydgoszczy. Biegacze odpoczywali w strefie chillu, mogli wziąć udział w różnorodnych konkursach z atrakcyjnymi nagrodami, a także otrzymać specjalne zniżki na zegarki.
A żeby przekonać się, że warto z nich skorzystać, wystarczy spojrzeć na bogatą ofertę marki. Wszystkie modele G-SHOCK, zgodnie z ideą twórcy Kikuo Ibe są wstrząsoodporne. Zostały stworzone tak, aby przetrwać upadek z 10 metrów, wytrzymać ciśnienie 10 atmosfer oraz działać bez zatrzymania baterii przez 10 lat. Jednak na szczególną uwagę zawodników zasługuje model G-SHOCK Mudmaster GG-B100 lub GWG-2000, którego koperta została specjalnie uszczelniona i zabezpieczona przed błotem, którego nie da się uniknąć podczas Runmageddonu.
G-SHOCK będzie obecny podczas wszystkich edycji biegu w różnych lokalizacjach w całej Polsce. Kolejne wydarzenia czekają nas w Ostrołęce, Wrocławiu, Trójmieście i Krakowie.
Ta ekscytująca współpraca pomiędzy G-SHOCK i Runmageddon z pewnością przyniesie nowe doświadczenia i wyzwania dla biegaczy. Jednocześnie będzie sposobem na to, aby wybrzmiały wartości obu marek i ich miłośników, takie jak wytrzymałość, siła i niezłomność oraz idea #NEVERGIVEUP.
![Zdrowie szyte na miarę. Aktywność w harmonii z ciałem i umysłem Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1885783450,w_264,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Zdrowie szyte na miarę. Aktywność w harmonii z ciałem i umysłem
![POMYSŁ NA AKTYWNE WAKACJE: NA ROWER W ALPY!](/files/_uploaded/glownekonf_1500038330,w_299,wo_300,ho_169,_small.jpg)
POMYSŁ NA AKTYWNE WAKACJE: NA ROWER W ALPY!
![ASICS publikuje raport zrównoważonego rozwoju](/files/_uploaded/glownekonf_1970931888,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
ASICS publikuje raport zrównoważonego rozwoju
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.