Komunikaty PR

Marcin Korzonek wjechał rowerem na prawie 6000 m n.p.m.

2020-03-11  |  11:00
Biuro prasowe
Kontakt
Bartosz Sosnówka
2pr

ul. Długa 29
00-238 Warszawa
bartosz.sosnowka|dwapiar.pl| |bartosz.sosnowka|dwapiar.pl
517476361
dwapiar.pl
Do pobrania Komunikat ( 0.06 MB )

Marcin Korzonek osiągnął na rowerze wysokość 5900 m n. p. m. podczas wyprawy Kross The Record. Swojego wyczynu dokonał na zboczach wulkanu Ojos del Salado leżącego w Chile. Jest to jedna z najwyższych wysokości na jaką kiedykolwiek wjechał rowerzysta.

Korzonek podróżował sam, nie korzystał z żadnego wsparcia zewnętrznego. Swoje osiągnięcia relacjonował w mediach społecznościowych. Warto podkreślić, że Polak faktycznie wjechał rowerem na wspomnianą wysokość, a nie wniósł go czy pchał.

Bardzo istotny był dla mnie styl, w jakim dokonam tego wyczynu. Rower można wnieść nawet na Mount Everest, ale czy o to chodzi? Jednoślad służy przecież do jazdy, a nie do noszenia – mówi wrocławianin, Marcin Korzonek.

Obecny rekord wysokości należy do Niemca Guido Kunze, który wjechał na rowerze na wysokość 6233. Polski podróżnik wysokość 5900 m osiągnął samotnie, startując z poziomu 350 m w Copiapo po przejechaniu 275 km w poziomie i 6400 m w pionie w ciągu ośmiu dni. Najwyższy wulkan świata – Ojos del Salado leży w odległości prawie 300 km od najbliższej osady w Chile, a po drodze jest tylko jedna możliwość uzyskania wody. Z tego powodu podróżnik musiał zabrać ze sobą 26 litrów wody oraz 7 kg jedzenia na 12 dni co w połączeniu z 25 kg sprzętu ekspedycyjnego oznaczało, że rower sumarycznie ważył aż 74 kg. – Końcowe 25 km podjazdu były ekstremalnie trudne – wspomina Korzonek. Oddychał rozrzedzonym powietrzem, w którym zawartość tlenu jest dwukrotnie mniejsza niż na poziomie morza. Część drogi prowadzącej pod szczyt jest dostępna wyłącznie dla samochodów z napędem na cztery koła i w kilku miejscach prowadzi piaszczystym, wyschniętym korytem rzeki. Pokonanie jednego z 400 m odcinków zajęło mu prawie dwie godziny. Mimo tych trudności, udało się go pokonać na rowerze, a nie pchając go. – Było to możliwe dzięki dużym 27,5” kołom mojego KROSSa i szerokim, trzycalowym oponom, w których obniżyłem prawie o połowę ciśnienie. Dzięki temu zwiększyła się przyczepność i koło nie grzęzło w piachu – tłumaczy podróżnik.

Wcześniej spędził w Chile ponad miesiąc, pokonując więcej niż 1000 km, aklimatyzując się i przygotowując do końcowego ataku. Walczył również z przeciwnościami losu, jak udar słoneczny, poparzenia skóry, uraz kolana, zapalenie zatok leczone antybiotykiem czy kłopoty z oddychaniem. Wszystko to skończyło się wizytą w szpitalu i czterodniowym leczeniem. Mimo to, Korzonek pobił swój własny rekord wysokości na rowerze (5360 m). Kross The Record jest jego kolejną ekstremalną wyprawą.

Rowerzysta z Wrocławia podróżuje przez świat, unikając utartych szlaków. Przez 24 lata zorganizował 19 wypraw rowerowych przez ponad 30 krajów i dziewięć pustyń na czterech kontynentach, w czasie których przejechał prawie 30 tys km.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: 2pr
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Sport Janusz Walczuk w formacie Czas Decyzji powered by G-SHOCK na kanale Meczyki Biuro prasowe
2024-07-22 | 12:00

Janusz Walczuk w formacie Czas Decyzji powered by G-SHOCK na kanale Meczyki

Na kanale YouTube @Meczyki1 pojawia się nowy format Czas Decyzji powered by G-SHOCK, w którym Janusz Walczuk, ambasador marki G-SHOCK i Radosław Przybysz zaproszą najciekawszych ludzi ze
Sport ASICS i World Athletics łączą siły w szczytnym celu
2024-07-17 | 13:30

ASICS i World Athletics łączą siły w szczytnym celu

Warszawa, obok stolicy Nigerii Lagos, jest jednym z dwóch miast na świecie zaangażowanych w projekt Running For Clean Air. Głównym celem inicjatywy prowadzonej przez World
Sport 3×3 Basket Challenge vol.3 w Atrium Biała!
2024-07-17 | 08:55

3×3 Basket Challenge vol.3 w Atrium Biała!

Startuje kolejny sezon Atrium Biała 3x3 Basket Challenge! Przygotujcie się na koszykarskie emocje na najwyższym poziomie! Przez pięć kolejnych sobót zapraszamy was do udziału

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.