2020 - Polki mają głos!
59,2% polskich kobiet uważa, że opinie kobiet będą w najbliższym czasie bardziej słyszalne w mediach, społeczeństwie i biznesie – wynika z najnowszego badania zrealizowanego przez Katarzynę Pawlikowską, ekspertkę ds. zachowań społecznych i konsumenckich kobiet oraz SW Research, agencję badań rynku i opinii*.
Polki będą mieć coraz więcej do powiedzenia w biznesie, gospodarce, polityce i życiu społecznym. Uważają, że ich głos zacznie odgrywać większą rolę w przestrzeni publicznej (59,2%). Dostrzegają także w swoim najbliższym otoczeniu bardzo kompetentne kobiety, które powinny, ich zdaniem, zajmować wyższe i bardziej wpływowe stanowiska (54,7% ogółu badanych kobiet, ponad 70% kobiet z dochodami powyżej 3 tys. netto).
Najwięcej Polek mających przekonanie, że głos kobiet zacznie być w najbliższym czasie bardziej słyszalny w mediach, społeczeństwie i biznesie jest wśród osób zarabiających powyżej 3 tys. zł netto (ponad 70%). Najmniej jest natomiast wśród przedstawicielek osób o wykształceniu podstawowym i gimnazjalnym (37,3%). Wśród tych ostatnich aż 38,4 % nie wie czy cokolwiek się w tej kwestii zmieni, a prawie 25% z nich nie widzi nadchodzących zmian. Jednak wystarczy zaledwie jeden poziom wyżej w zdobytej edukacji, by postrzeganie tego procesu było zupełnie inne. Bardzo wysoki procent Polek o wykształceniu zawodowym (69,9%), zauważających wzrost znaczenia głosu kobiet w przestrzeni publicznej, pokazuje efekt skali zjawiska - to już nie tylko „śpiew elit”, świadomość transformacji pozycji i roli kobiety nie dotyczy już tylko tych najlepiej wykształconych, niezależnych i spełniających się zawodowo.
Ponad podziałami
Zanikają również granice w postrzeganiu zmian pomiędzy mieszkańcami miast i wsi. 79,2% mężczyzn i 77,5% badanych kobiet uważa, że kobiety i mężczyźni coraz częściej uzupełniają się i przejmują zarówno w życiu zawodowym, jak i rodzinnym, role dotąd uznawane za charakterystyczne dla przeciwnej płci. Z tego 76,1% to mieszkańcy wsi, a 72,9% to mieszkańcy miast powyżej 500 tys. Rozdźwięk między miastem a wsią wyraźnie zanika. Tylko 4,6% badanych na wsi twierdzi, że kobiecy głos nie zyskuje na znaczeniu. Nowe technologie, szeroki dostęp do informacji i zainteresowanie światem ze strony kobiet sprawiają, że dostrzegają one więcej niż kiedyś, są zorientowane w tym, co się dzieje - nie tylko w Polsce - i widzą zachodzące zmiany. Za deklaracjami idą też konkretne działania. Coraz więcej kobiet, także na wsi, odczuwa potrzebę, aby realizować się zawodowo, te starsze mocno wspierają swoje córki w realizacji swoich pasji i ambicji. Właśnie tam najsilniejsze jest wsparcie przez matki młodych kobiet w ich dążeniach zawodowych. Tak wysoki wynik pokazało już badanie „Jak Polki wychowują Polki”, które zrealizowałam z panelem badawczym Ariadna w 2016 roku – komentuje wyniki badania Katarzyna Pawlikowska.
Co na to mężczyźni? Od akceptacji po frustrację
Proces zmiany dotyczący kobiet nie obejmuje tylko kobiet. Aż 70,5% badanych Polaków twierdzi, że kobiety wnoszą swoimi kompetencjami nową jakość, pozytywne wartości do pracy, rozwiązywania kwestii społecznych, polityki itp. To, że kobiety mają coraz więcej do powiedzenia i zdziałania zauważają także mężczyźni na wsi - aż 66,9% badanych Polaków z tych obszarów uważa, że kobiety wnoszą nową jakość do sfery społecznej i biznesowej. Mężczyźni coraz lepiej odnajdują się w tej rzeczywistości, choć dla wielu jest nowa i trudna, a poparcie dla zmian, może czasami wynikać bardziej z „poprawności politycznej” niż osobistych przekonań, ale nawet jeśli tak jest, świadczy to o sile zmian, jakie zachodzą w społeczeństwie - zauważa Katarzyna Pawlikowska.
Tak głębokie przemiany muszą wywoływać niezgodę i poczucie zagrożenia u mężczyzn o konserwatywnych poglądach czy bardzo tradycyjnym podejściu do ról społecznych. 19,2% badanych Polaków odczuwa frustrację i stres z powodu coraz większej aktywności kobiet w takich dziedzinach życia jak biznes, polityka, społeczeństwo, a także, że sięgają po stanowiska, dotąd zajmowane głównie przez mężczyzn. Grupę tę reprezentują głównie osoby o niskim poziomie wykształcenia, mieszczący się w przedziale wiekowym 35-49 lat - 23,7%. 28,4% z nich to mieszkańcy średnich miast. Ten wynik koreluje z badaniami Polki i Polacy, w którym 30,2 % mężczyzn (ok. 5,6 mln) w Polsce reprezentuje profil psychograficzny „Pragmatyczny tradycjonalista” - zauważa Katarzyna Pawlikowska.
Nie takie Polki tradycyjne jak się wydaje
40% badanych kobiet chciałaby, żeby zmieniły się te stereotypowe role społeczne, a kobiety i mężczyźni przejmowaliby role uznawane dotąd za charakterystyczne dla płci przeciwnej. Co ciekawe, nie ma znaczących różnic między Polkami młodszymi a starszymi - 33,3% badanych osób przed 24 rokiem życia i 31,6% kobiet po 50. roku życia chciałoby takiej zmiany. Badania pokazują, że jesteśmy w procesie, a biegu historii nie da się zatrzymać. Jesteśmy coraz bardziej otwartym społeczeństwem, mimo tego, że pod kątem równości płci jesteśmy daleko za Skandynawią. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni widzą te zmiany – różnie sobie z nimi radzą, czasami uważają, że świat idzie do przodu za szybko, nie zawsze się w tym odnajdują, ale zmiany bezsprzecznie zachodzą. – dodaje ekspertka.
* Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach: 21.01-22.01.2020 r. (analizą objęto grupę 1023 internautów powyżej 18 roku życia, w tym 543 kobiet), 28.01-29.01.2020 r. (analizą objęto grupę 1091 Internautów powyżej 18 roku życia w, tym 579 kobiet) i 04.02-05.02.2020 r. (analizą objęto grupę 815 Internautów powyżej 18 roku życia, w tym 433 kobiety).
Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18 roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.
Kwestionariusz badawczy został przygotowany przez agencję SW Research na podstawie zagadnień dostarczonych przez Katarzynę Pawlikowską/Garden of Words.
Międzynarodowy Dzień Hummusu 2024
Majowe przyjemności w Promenadzie!
Główka Pracuje! Port Łódź uruchamia interaktywne przestrzenie umysłowej siłki.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.