3 kroki do życia w harmonii z naturą
Hill+Knowlton Strategies
Plac Konesera
03-736 Warszawa
biuroprasowe|hkstrategies.com| |biuroprasowe|hkstrategies.com
+48 22 536 38 00
hkstrategies.pl
Liczba rad, które słyszymy w kontekście ekologii i zrównoważonego rozwoju jest tak duża, że może przytłoczyć. Warto zatem skupić się na kilku wybranych i trzymać się ich konsekwentnie. Zachęca do tego między innymi Lambi – marka produkująca papiery higieniczne, która stawia na odpowiedzialną i bezpieczną dla środowiska produkcję.
Nie skupiajmy się nadmiernie na sytuacjach, w których popełniamy błędy – gdy zapominamy o wielorazowej torbie na zakupy czy wyłączeniu smartfona z gniazdka. Zastanówmy się raczej, jaka czynność lub działanie sprzyjające środowisku sprawia nam radość, uśmiech, a może nawet poczucie dumy. Z kilkoma podpowiedziami przychodzi Lambi, marka dbająca nie tylko o efektywność i jakość produkcji, ale i jej zgodność z założeniami zrównoważonego rozwoju.
Tak blisko natury, jak to tylko możliwe
Jeżeli tylko mamy taką możliwość, zagospodarujmy w swojej okolicy zielony zakątek – taras, balkon czy ogródek. Troska o niego doskonale wpłynie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, przyczyniając się dodatkowo do ochrony środowiska. W jaki sposób? Samodzielnie uprawiając wybrane warzywa czy owoce, zrobimy pierwszy krok w kierunku zmniejszenia śladu węglowego. Podlewając je zebraną deszczówką, zaoszczędzimy wiele litrów wody. Sadząc drzewa i krzewy, poprawimy nie tylko wizerunek okolicy, ale i stan powietrza. Być może zainspirujemy innych? Razem będziemy w stanie zmienić jeszcze więcej – zadbać o prawidłowe segregowanie okolicznych odpadów, a nawet prowadzić rozmowy z okolicznymi władzami o zmianach koniecznych do poprawy stanu środowiska.
Na wynos, ale nie na szkodę środowisku
W ciągu ostatniego roku nasze przyzwyczajenia dotyczące tego, jak spędzamy czas wolny uległy ogromnym zmianom. Nie mając możliwości wyjścia do restauracji czy ulubionej kawiarni, niektóre posiłki lubimy zamawiać do domu – oszczędzamy czas i energię, nie narażając niepotrzebnie zdrowia swojego i innych. Razem z ulubionymi daniami dostajemy jednak za każdym razem jednorazowe opakowania i sztućce, z których spokojnie moglibyśmy zrezygnować. Wystarczy, że podczas zamawiania poinformujemy o tym obsługę lokalu. Być może restauracja oferuje zamianę opakowania z tworzywa sztucznego na papierowe? Nie bójmy się zapytać, w dłuższej perspektywie taką drobną zmianą możemy mocno przysłużyć się środowisku.
Z producentami, którym naprawdę zależy
Mając informacje na temat tego, jak o zrównoważony rozwój dbają producenci naszych ulubionych produktów spożywczych czy higienicznych, łatwiej i szybciej będzie nam przychodziło kupowanie rzeczy wyprodukowanych bez szkody dla środowiska. Sprawdzajmy strony internetowe firm, zadawajmy pytania na forach bądź do biur prasowych wybranych marek, sięgajmy po raporty dotyczące działalności znanych producentów na rzecz środowiska. Świetnym przykładem transparentności jest marka Lambi, która chętnie udziela konsumentom odpowiedzi dotyczących sposobu produkcji i pozyskiwania surowców, dzięki czemu wzbudza nasze zaufanie.
Lambi daje przykład innym
Marka zwraca uwagę na jak najbardziej efektywne korzystanie z wody i energii. Tej samej wody używa się wielokrotnie i krąży ona w całym procesie produkcyjnym. Opakowania produktów Lambi są nieustannie ulepszane biorąc pod uwagę założenia zrównoważonego rozwoju – w ciągu dwóch ostatnich lat marka zmniejszyła ilość plastiku na foliach opakowaniowych o 17%. Jej celem na 2030 rok jest oferowanie produktów całkowicie pozbawionych plastiku.
Jak czytamy na stronie producenta, około 90% drewna pozyskiwanego przez właściciela marki Lambi (Metsä Group) jest certyfikowane, a 100% pochodzi ze zrównoważonych upraw. W miejsce jednego wykorzystanego drzewa Lambi sadzi aż 4 nowe sadzonki. Każdą część drzewa wykorzystuje tak efektywnie, jak to tylko możliwie.
Mając na względzie dobro środowiska, śmiało możemy sięgać po produkty marki Lambi.
Polski fotograf u ministra w Ghanie!
Trendy wśród pokolenia Silver – 57% seniorów chce korzystać z mikromobilności
Festiwal Folkowe Inspiracje w Manufakturze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.