Fascynacja nierealnym. Dlaczego wolimy nasze "życie" w Internecie?
Dla jednych to zabawa i odskocznia od codzienności, a dla niektórych szansa na nowe życie. Na bycie kimś, kim nie mieli odwagi stać się w rzeczywistości. Przestrzeń, w której zaspokajana jest potrzeba bycia akceptowanym i rozumianym. Jednak to także pierwszy krok ku uzależnieniu od Internetu.
Internet dał nam dostęp do wielu informacji i ciekawostek o świecie. Stworzył nam szansę na pracę nawet z rajskiej plaży. Ułatwił również nawiązywanie nowych znajomości i otwieranie się na innych. Pokazał, jak nasze życie mogłoby wyglądać, gdybyśmy byli bogatsi, szczuplejsi, mieszkali w innej części kuli ziemskiej. Wizja stania się chociaż na chwilę kimś innym doprowadziła do tego, że wiele osób zatraciło się w świecie wirtualnym, spędzając godziny na obsesyjnym przeglądaniu social mediów.
Social media ucieczką od codzienności
Dużą część naszego życia przenieśliśmy do wirtualnego świata szklanych ekranów. Częściej wolimy porozmawiać przez kamerkę niż spotkać się ze znajomymi. Zamiast zainwestować w swój rozwój wolimy przeglądać portale społecznościowe i skupiać się na naszych brakach. Problem ten dotyczy zarówno dorosłych, jak i młodzieży. 26%[1] uczniów odczuwa bowiem potrzebę używania smartfona chwilę po jego odłożeniu na bok. Ogromny strach, że coś nam umknie, coś nas ominie. I to właśnie pierwsze sygnały występujące u nastolatków powinny być sygnałem ostrzegawczym, a tym samym właściwym momentem na reakcję.
- Fascynacja nierealnym stała się dla wielu z nas ucieczką od codzienności - sposobem na życie i walkę z naszymi wewnętrznymi kompleksami. Otoczeni pięknymi widokami i perfekcyjnymi wnętrzami, chociaż sami prowadzimy dobre życie, to tego nie dostrzegamy. Skupiamy się na tym, jak innym się żyje i zastanawiamy, dlaczego my tak nie mamy – zwraca uwagę Katarzyna Richter, międzynarodowy specjalista z obszaru HR i komunikacji międzykulturowej.
Tracą na tym nasze relacje międzyludzkie, ale przede wszystkim zdrowie psychiczne. Ciągłe porównywanie się do innych prowadzi bowiem do ogromnej frustracji, a nawet depresji.
Uzależnienie od Internetu – problem zyskujący na znaczeniu
Ciągłe przesiadywanie przed szklanym ekranem prowadzi także do uzależnienia od Internetu. Choć jest to stosunkowo nowe zjawisko, to zyskało ono na znaczeniu szczególnie w czasach pandemii. Głównym jego skutkiem są gwałtowne zmiany zachowań. Przedkładamy wirtualną rzeczywistość ponad nasze realne otoczenie, co wpływa na trudności w nawiązywaniu kontaktów, a nawet unikanie relacji międzyludzkich. Pojawiają się problemy z pamięcią i koncentracją, utrata zainteresowań, zanikanie więzi emocjonalnych, a także depresja, brak aspiracji oraz zaniedbywanie obowiązków zawodowych.
- Żyjemy w świecie zdominowanym przez technologię. To, co wydawało się nam udogodnieniem, jednak powoli staje się dla nas największym przekleństwem. Nasz umysł nie przywykł do ciągłego przetwarzania informacji płynących z cyfrowych urządzeń, przez co stajemy się przytłoczeni ich natłokiem[2] – podkreśla Katarzyna Richter.
Spędzając długie godziny przed szklanym ekranem coraz bardziej zatracamy się w wirtualnym świecie, zupełnie nie doceniając tego, co mamy, tracąc zapał do działania i dokonywania zmian w naszym realnym życiu. Dlatego dobrym sposobem na walkę nie tyle z uzależnieniem od Internetu, ale przede wszystkim uwolnieniem się od ciągłego przeglądania social mediów jest cyfrowy detoks. Cyfrowe detoxy to wyjazdy na łono natury, podczas których uczestnicy nie korzystają z żadnych urządzeń elektronicznych.
- Cisza i spokój nas otaczająca pozwala wyciszyć się i dogłębnie zrozumieć potrzeby swojego organizmu. To również czas na docenienie swojego życia i nabranie chęci do rozwijania się na nowo, w świecie realnym. Dobrym początkiem ograniczenia korzystania z Internetu może być wyłączenie się na jeden dzień w tygodniu, na przykład podczas weekendu – podsumowuje Katarzyna Richter.
[1] Badania na temat używania Internetu przez dzieci i młodzież, Państwowy Instytut Badawczy NASK, 2019.
[2] Coś z niczego, Tomasz Słodki: Cyfrowy Detoks, Katarzyna Richter, 2020.

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta

Jak zadowolić Zetkę w pracy? Pokolenie Z i jego oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.