FREENOW ujawnia, co zostawiamy w taksówkach
- FREENOW przedstawia najnowsze dane dotyczące pozostawionych rzeczy
w europejskich taksówkach. - W Top 3 krajów najbardziej zapominalscy są mieszkańcy Francji, Grecji i Wielkiej Brytanii, w przeciwieństwie do Polaków, którzy pod tym względem plasują się dopiero na 8. miejscu.
- W podziale na miasta, najwięcej przedmiotów zdarza się zapomnieć mieszkańcom Dublina, Londynu i Madrytu.
- Poniedziałkowe poranki w grudniu 2022 r. były rekordowe pod względem liczby zgłoszonych przedmiotów, które pasażerowie zostawili w taksówkach.
Taksówki to jedne z tych miejsc, w których zdarza nam się coś w pośpiechu czy roztargnieniu zostawić. FREENOW, europejska superaplikacja mobilności miejskiej, dokonała analizy statystyk zgłoszeń pasażerów z 9 europejskich krajów, dzięki czemu powstała lista najczęstszych i najbardziej nietypowych zgub. W Top 3 zazwyczaj pozostawianych przedmiotów znalazły się telefon komórkowy, torba podróżna oraz klucze. Natomiast do tych najbardziej oryginalnych możemy zaliczyć basen, doczepiane włosy czy medyczny młotek do kolan.
Jak wynika z danych FREENOW pasażerowie we Francji, Grecji i Wielkiej Brytanii są najbardziej zapominalscy. Natomiast użytkownikom w Niemczech i Polsce rzadko zdarza się coś zostawić w taksówce - te kraje zajęły ostatnie miejsce zestawienia. W przypadku miast rekord pod względem liczby pozostawionych przedmiotów należy do Dublina, Londynu i Madrytu. Warszawa natomiast zajęła 6. miejsce. FREENOW odkryło również, że dzień tygodnia oraz pory roku mogą mieć wpływ na roztargnienie pasażerów. Spośród ostatnich 12 miesięcy, zeszłoroczny grudzień wygrywa pod względem największej liczby zapomnianych przedmiotów, a przeważającą część zgłoszeń aplikacja otrzymywała w poniedziałkowe poranki około godziny 11 rano.
Z miesiąca na miesiąc można jednak zaobserwować coraz mniejszą liczbę pozostawianych w taksówkach przedmiotów. Co ciekawe, spośród analizowanych miesięcy, sierpień 2023 r. był okresem z najniższą liczbą zgłoszeń dotyczących zgub.
Czego Polacy najczęściej zapominają? Jak się okazuje nie różnimy się pod tym względem znacznie od mieszkańców Europy - są to głównie przedmioty codziennego użytku, od telefonów i torebek, po klucze i słuchawki. Do taksówki zabieramy ze sobą jednak najróżniejsze rzeczy. Wśród tych bardziej osobliwych na liście znalazły się sztuczna rana oraz etui na noże gastronomiczne.
Niezależnie od tego co zostawimy w taksówce, takie sytuacje bywają stresujące. W trosce o swoich pasażerów oraz w celu usprawnienia procesu związanego ze zwracaniem zgub ich właścicielom, FREENOW nawiązało współpracę z firmą NotLost. Dostarcza ona nowoczesny system zgłoszeń mający na celu szybsze reagowanie poprzez automatyczne wysłanie zgłoszenia o zgubie do kierowcy FREENOW. Pasażerowie, którzy zapomną czegoś podczas przejazdu zamawianego przez FREENOW, mogą zgłosić ten fakt bezpośrednio w aplikacji, wybierając z historii przejazdów zgubiony przedmiot jako powód zgłoszenia. aplikacji FREENOW.
Poniżej znajdują się pełne wyniki zestawienia FREENOW:
Najczęściej pozostawiane przedmioty w taksówkach w Polsce:
- Telefon komórkowy
- Klucze
- Torba podróżna
- Słuchawki bezprzewodowe
- Czapka / Kapelusz
- e-Papieros
- Akcesoria telefonu komórkowego
- Portfel
- Damska torebka
- Okulary
Top 5 najbardziej nietypowych przedmiotów pozostawionych w taksówkach w Polsce:
- Podpisana umowa o pracę
- Różowe dziecięce rolki
- Sztuczna rana i tubka kleju
- Sukienka z cekinami
- Etui na noże gastronomiczne
Top 5 najbardziej nietypowych przedmiotów pozostawionych w taksówkach w Europie:
- Basen
- Zdjęcie USG ciąży
- Doczepiane włosy
- Marmurowa figurka małpki pokazującej (środkowy) palec
- Młotek medyczny do kolan
Ranking krajów, w których pasażerowie najczęściej zostawiają przedmioty w taksówkach (od najbardziej do najmniej zapominalskich):
- Francja
- Grecja
- Wielka Brytania
- Włochy
- Irlandia
- Hiszpania
- Niemcy
- Polska
Miasta z największą liczbą zapomnianych przedmiotów:
- Dublin
- Londyn
- Madryt
- Barcelona
- Paryż
- Warszawa
- Berlin
- Ateny
- Hamburg
- Walencja
Polski fotograf u ministra w Ghanie!
Trendy wśród pokolenia Silver – 57% seniorów chce korzystać z mikromobilności
Festiwal Folkowe Inspiracje w Manufakturze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.
|
|
|