Gdzie po pomoc? Do sąsiada. Na czyje wsparcie mogą liczyć seniorzy
Blisko 70 proc. osób starszych deklaruje samodzielność i samowystarczalność, także podczas pandemii – tak wynika z najnowszego badania opinii Funduszu Hipotecznego DOM, przeprowadzonego w marcu 2022.[1] Aż ¾ emerytów twierdzi, że na co dzień nie potrzebuje niczyjej pomocy, a w wyjątkowych przypadkach może liczyć na wsparcie sąsiadów, a nie rodziny.
Większość, bo blisko 70 proc. seniorów, podczas pandemii nie potrzebuje codziennej pomocy,. Pozostali oczekiwaliby wsparcia przede wszystkim w robieniu zakupów, płaceniu rachunków, wyprowadzaniu psa itd. Chęć otrzymania takiego wsparcia deklaruje 20 proc. badanych. Tylko 4 proc. przyznaje, że potrzebuje pomocy finansowej, kolejne 4 proc. – pomocy medycznej. Potrzebę wsparcia duchowego zadeklarowały 2 proc. badanych.
– Seniorzy nauczyli się być samowystarczalni i świetnie sobie radzą, także w pandemii. Rzadko narzekają, starają się zarządzać niewielkim budżetem emerytalnym i stawiać czoła samotności. Pandemia była i wciąż jest wielkim sprawdzianem ludzkiej empatii. Wielu emerytów żyje samotnie, nie ma bliskich i rodziny, więc także podczas izolacji musi radzić sobie sama. Emeryci, którzy wzięli udział w naszym badaniu przypadków przyznawali, że częściej mogą liczyć na pomoc sąsiada, aniżeli rodziny – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.
Aż 51 proc. ankietowanych twierdzi, że nawet gdyby chciała kogoś poprosić o pomoc, to nie ma takiej możliwości, bo żyje samotnie. Co piąty emeryt może liczyć na pomoc sąsiedzką (22 proc.). Tylko 15 proc. twierdzi, że otrzymuje potrzebne wsparcie od swojej rodziny, 8 proc. od różnych instytucji takich jak chociażby MOPS, 3 proc. od opiekunki.
[1] Telefoniczne badanie opinii przeprowadzone w marcu 2022 przez Fundusz Hipoteczny DOM, wśród klientów funduszu, łącznie 196 osób w wieku 65+.
Inauguracja Senioraliów z gwiazdą na rynku Manufaktury
Poczuć się jak we Włoszech… – włoski jarmark wrócił na rynek Manufaktury
Nie śmieć w majówkę! - apel Operacji Czysta Rzeka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
– Spektakl „Barabuum!” to nie tylko rozrywka na najwyższym poziomie, ale także sztuka z drugim dnem i ukrytym przesłaniem – mówi Paweł Małaszyński. Aktor nie boi się tematów kontrowersyjnych i uważa, że dobrze jest pokazywać na scenie uniwersalne problemy, z którymi może się borykać wiele osób, ale nie każdy ma odwagę się do tego przyznać. Jego zdaniem przedstawienie wyreżyserowane przez Artura Barcisia powinno zachęcić widzów do szczerej rozmowy o potrzebach seksualnych, skrytych pragnieniach i fantazjach łóżkowych.
Konsument
Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.
Psychologia
Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.