Komunikaty PR

Góry śmieci w lasach i parkach. Ważyły prawie tyle co 2300 Dreamlinerów

2022-05-09  |  11:05
Biuro prasowe

Piesza wędrówka, rowerowa przejażdżka, a może piknik? To tylko niektóre z wielu możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. Radość z obcowania z naturą odbierają jednak dzikie wysypiska śmieci. Problem jest „wagi ciężkiej”. Tylko w latach 2015-2020 z tego typu „obiektów” uprzątnięto odpady o masie równej niemal 2300 samolotów Boeing 787, czyli popularnych Dreamlinerów.

Piękna pogoda i długi weekend majowy skłoniły wielu Polaków do aktywnego wypoczynku na łonie natury. Wielu turystów spędzało majówkę zarówno nad akwenami, jak i na górskich oraz leśnych szlakach. Polska przyroda zachwyca swoją różnorodnością. Wędrówki po lasach sprzyjają obserwacji pięknej roślinności oraz reliktów minionych epok, np. głazów narzutowych z epoki lodowcowej. Trudno nie zauważyć, że nie są to jedyne elementy krajobrazu, jakie możemy spotkać w czasie odpoczynku na świeżym powietrzu.

Przykre niespodzianki

Niemal tak łatwo jak na przepiękne rośliny czy zwierzęta można obecnie trafić w lesie na dzikie wysypisko. Nielegalne śmietniska nie tylko szpecą krajobraz, lecz także stanowią olbrzymie zagrożenie dla całego ekosystemu. Skalę problemu oddają dane Głównego Urzędu Statystycznego. Tylko w latach 2015-2020 podczas likwidacji tego typu „instalacji” zebrano łącznie aż 262 380,5 ton odpadów. To odpowiada masie własnej około 2300 Boeingów 787 Dreamliner (przyjmując, że jeden samolot tego typu waży 115 ton).  

Dane dotyczące rocznej sumy odpadów pochodzących z dzikich wysypisk śmieci są w bardzo niepokojące. Ogromne ilości śmieci, zamiast trafiać w ręce wyspecjalizowanych podmiotów zajmujących się ich unieszkodliwianiem bądź składowaniem w zgodzie z rygorystycznymi przepisami prawa, szpecą i zanieczyszczają tereny zielone. Niestety część mieszkańców Polski nieustannie decyduje się na ten szkodliwy i niebezpieczny dla przyrody proceder, wyrzucając odpady w niedozwolonych miejscach – mówi Felice Scoccimarro, prezes Amest Otwock Sp. z o.o. i lider Akademii Ekologicznej Amest Otwock.

Nawet niewielkie odpady są groźne

Śmieci porozrzucane po terenach zielonych oraz zalegające na dzikich wysypiskach mogą wyrządzić środowisku naturalnemu wiele szkód. Jednym z największych zagrożeń są pożary. Zwłaszcza że od kilkunastu lat mamy do czynienia w Polsce z suszami, które są efektem coraz wyższych średnich temperatur. To sprawia, że dochodzi do rozległych pożarów lasów czy gospodarstw rolnych. Mogą być one wywoływane przez nielegalnie porzucone odpady, przede wszystkim te łatwopalne lub szklane (np. butelki). 

Butelki są niebezpieczne również z innego powodu. Stanowią pułapkę dla najmniejszych zwierząt, takich jak mrówki i pszczoły. Zwabione słodkim zapachem owady czy małe ssaki wchodzą do środka, nie mogąc się później wydostać. Nieczystości gromadzone w lasach i parkach są jednak groźne nie tylko dla najmniejszych przedstawicieli fauny. Niezabezpieczone śmieci mogą także stanie skazić okoliczną glebę i wody gruntowe.

Nie pozostawiaj śladów

Wśród miłośników spędzania czasu na świeżym powietrzu popularna jest angielska zasada leave no trace, co można przetłumaczyć jako: „nie pozostawiaj śladu”. Odwiedzane przez nas miejsca należy pozostawiać w nienaruszonym stanie. Pamiętajmy, aby chodzić tylko po wyznaczonych szlakach i biwakować w miejscach do tego przeznaczonych, a przede wszystkim, że nie wolno śmiecić. W ten sposób okazujemy naturze szacunek.

Korzystajmy z uroków przyrody odpowiedzialnie. Na terenach górskich oraz leśnych jesteśmy tylko gośćmi. Naszym obowiązkiem jest więc odpowiednie zachowanie, niepłoszenie mieszkającej w tych miejscach zwierzyny. Nie pozostawiajmy żadnych śladów naszej obecność, zwłaszcza odpadów, które bez problemu możemy zabrać ze sobą i wyrzucić je w odpowiednim punkcie, po wyjściu z lasu – przypomina Felice Scoccimarro.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Styl życia SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień? Biuro prasowe
2024-12-31 | 14:15

SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?

Większość z nas ma już określone plany na sylwestra, ale niektórzy, zastanawiają się dopiero w ostatniej chwili, jak spędzić ostatnią noc w roku. Wyjazd last minute w tym
Styl życia BRAK ZDJĘCIA
2024-12-30 | 09:00

MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia

Stres dotyka niemal każdego z nas. Aż 95% osób aktywnych zawodowo odczuwa napięcie w pracy. Taki sam odsetek Polaków twierdzi, że stresujące jest ich życie prywatne. Niemalże identyczna jest też częstotliwość stresu
Styl życia Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
2024-12-27 | 10:20

Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025

Każdego roku mierzymy się z coraz większymi zagrożeniami związanymi z degradacją środowiska. Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie powietrza, wód i gleby oraz nadmierne zużycie

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.

Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć