Kąpiel w śniegu. Łukasz Szpunar idzie po kolejny rekord Guinnessa
Biuro Rekordów
ul. Święty Marcin 29/8
61-806 Poznań
info|biurorekordow.pl| |info|biurorekordow.pl
+48 690 939 469
https://biurorekordow.pl/
Plan jest ambitny – 50 rekordów Guinnessa do 50. urodzin. Dlatego Łukasz Szpunar nie próżnuje i już 12 stycznia 2025 roku podejmie się próby pobicia swojego trzeciego rekordu świata, tym razem w kategorii „Najdłuższy czas w bezpośrednim kontakcie całego ciała ze śniegiem”.
Rekord odbędzie się w ramach wydarzenia „Styczniowy Spontan 3.0 – Festival Morsowania Kołobrzeg 2025” na Plaży Centralnej przy Kołobrzeskim Molo. Oprócz samego rekordu na uczestników czeka masa morsowych atrakcji, takich jak Olimpiada Lodowa czy Bal Morsów i Lodowych Gwiazd.
Według wytycznych biura Guinnessa, Łukasz musi być zakryty śniegiem od stóp do szyi, leżąc poziomo. Jedynie głowa może wystawać poza śnieg. Przykrywający go stos śniegu musi mieć średnicę co najmniej 1,5 m u podstawy oraz wysokość co najmniej 0,7 m.
Więcej informacji: https://biurorekordow.pl/event/kapiel-w-sniegu-lukasz-szpunar-idzie-po-kolejny-rekord-guinnessa/
SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?
MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia
Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.